Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 226
428 200 + 3 + 55 + 235 + 172 + 115 + 21 + 3 = 428 804

Pierwsze w życiu ultra zaliczone. Pomorska500 porządnie nas zmęczyła ale uśmiech nie schodzi z twarzy od wczoraj.
Dzień przed samymi zawodami musieliśmy dojechać na kołach ze Szczecina do Czarnocina a wczoraj po finishu dokrecilismy ponad 20km do transportu do domu.
Ależ to była wspaniała wyrypa!

#rowerowyrownik #wykoptribanclub #ruszlodz #gravel

Skrypt | Statystyki
brickinthe_wall - 428 200 + 3 + 55 + 235 + 172 + 115 + 21 + 3 = 428 804

Pierwsze w ż...

źródło: comment_1655634217HQABAAb5vLFc4iPoTV8npb.jpg

Pobierz
  • 30
@brick_in_the_wall: Mam pytanie do ciebie :) Nie chcę żebyś pomyślał że to jakieś czepianie się bo też mam sowoją aktywność fizyczną ale inną. Czy robienie takich dystansów to na zasadzie dzałem radę i micha się cieszy :) Mam tak ze swoją aktywnością.

@brick_in_the_wall ok dzięki za info no staram się jeździć długie trasy i nie tylko wygodny asfalt
Jeszcze raz gratuluję, pisanie że to jazda typowo relaksacyjna może mylić bo sugeruje że każdy wsiada na swój rower i mówi jadę pomorską 500 a to tak nie działa
Jeszcze raz gratuluję, pisanie że to jazda typowo relaksacyjna może mylić bo sugeruje że każdy wsiada na swój rower i mówi jadę pomorską 500 a to tak nie działa


@Triban_RC100: no, może tutaj trochę przegiąłem, ale pisałem to z własnej perspektywy - wisła1200 rok wcześniej podobnie jadąc dała dużo bardziej w kość, tutaj to jednak 3 dni z rzędu zamiast 7 (choć to zależy kto jak szybko jedzie).
@K_O_R_N_I_K: To raczej takie naturalne stawianie ambitniejszych celów. Latam jakieś 100ki to czemu nie 150? Czemu nie 200? Czemu nie w terenie? Czemu nie w klimacie rowerowej przygody. Każdy mały sukces daje ogromna satysfakcję i zachęca do stawiania kolejnych celów. Choć pierwszego dnia strasznie narzekałem na tą imprezę to dzisiaj chciałbym ją powtórzyć żeby pobić swój wynik
@dymel: błędy debiutanta - spaliłem sie mocno na pierwszych 60-80km i jak dojechałem do orlenu w drawsku to byłem już dętka. A dalej do 214km były odcinki raczej wymagające, więc moje morale leżało i kwiczało.
Stąd narzekałem, ze trasa czysto xc a nie gravel, że piachy, że nie ma kiedy się porozglądać bo non stop trzeba być skupionym na 2m przed kołem