2 skrzydlate mendy upatrzyły sobie donicę z iglakiem (nie wywalę go bo to choinka świąteczna xD tzn rośnie a, że nie suchy badyl) i od tygodnia krążą wokół niego całymi dniami.
Pracuję zdalnie, więc miałem sytuację na oku, ale wczoraj musiałem wyjść z domu, po paru godzinach wracam a tam.... JEDNO JAJO.
Jajo już zostało dorzucone do miski z resztkami kurczaka,więc jakaś sroka zeżarła je jednym kłapnięciem, ale te 2 niedojdy dalej siedzą w skrzynce...
( ͡°ʖ̯͡°)
(Dodam, że to nie pierwsza taka sytuacja w tym roku, bo miesiąc wcześniej inny gołąb zalęgł się na balkonie. Ale to była chyba samotna matka, bo staryo ani razu nie zaszczycił jej obecnością).
@LisekNieChytrusek: ale ja się tylko czepiam tego, że jaj i piskląt nie można usuwać. Ty nie hodujesz gołębi, więc o to nikt się nie przyczepi. Co masz robić? Nie wiem¯\_(ツ)_/¯. Nie mogę cię namawiać do popełnienia przestępstwa przecież( ͡°͜ʖ͡°)
@LisekNieChytrusek: wiem... kilka tygodni odganiania dało radę :P Natomiast nie polecam wszelkich plastikowych ptaków udających drapieżniki. Gołębie po kilku h już sobie obok nich chodziły na lajcie.
@ladzik: to nie działa, wiem... U nas w bloku to jest istny cyrk na tych balkonach, tam gdzie nie ma siatek są plastikowe ptaki, dzwoneczki, kolorowe wiatraczki (srednio po 5-6 na jednym balkonie), wiszace płyty cd i takie odpustowe kolorowe świdry i to wszystko hh daje...
Jedna typiareczka zainwestowała nawet w te ogniki co maja w ultrafiolecie swiecić i to też nie działa.
@LisekNieChytrusek: no to grubo, u nas też był przez chwilę problem, ale potem (chyba ze względu na to że osiedle dość młode i głównie "młodzi" mieszkają i nikt ich nie dokarmia), to problem się rozwiązał na stałe.
@CzajkaRuchajka gołębie #!$%@?ć prądem, tępienie ich to nie tylko przyjemność ale także obowiązek!
@LisekNieChytrusek musisz je odstraszać za każdym razem, kup sobie pistolet na wodę i je #!$%@? za każdym razem jak przylecą, w końcu zrozumieją. Wszystkie jajka lotem koszącym za balkon i z głowy.
@Agemaker: prad to juz przegięcie, nie no irytuja mnie ale nie chcę im zrobić krzywdy ( ͡°ʖ̯͡°)
w przyplywie frustracji dostały pare razy wodą ...to tez nie działa.
Pilnuje dziś tego balkonu od 4 rano, bo mnie mąż gołebiowej obudził gurwaniem xD Chwilę było spokoju, a teraz patrze a gołąb znowu prezy kuper nad iglakiem.
2 skrzydlate mendy upatrzyły sobie donicę z iglakiem (nie wywalę go bo to choinka świąteczna xD tzn rośnie a, że nie suchy badyl) i od tygodnia krążą wokół niego całymi dniami.
Pracuję zdalnie, więc miałem sytuację na oku, ale wczoraj musiałem wyjść z domu, po paru godzinach wracam a tam.... JEDNO JAJO.
Jajo już zostało dorzucone do miski z resztkami kurczaka,więc jakaś sroka zeżarła je jednym kłapnięciem, ale te 2 niedojdy dalej siedzą w skrzynce...
( ͡° ʖ̯ ͡°)
(Dodam, że to nie pierwsza taka sytuacja w tym roku, bo miesiąc wcześniej inny gołąb zalęgł się na balkonie. Ale to była chyba samotna matka, bo staryo ani razu nie zaszczycił jej obecnością).
Btw zwykly golab jest wyjety spod tej ochrony
http://rsoz.org/?c=mdTresc-cmPokaz-654
Natomiast nie polecam wszelkich plastikowych ptaków udających drapieżniki. Gołębie po kilku h już sobie obok nich chodziły na lajcie.
Jedna typiareczka zainwestowała nawet w te ogniki co maja w ultrafiolecie swiecić i to też nie działa.
@LisekNieChytrusek musisz je odstraszać za każdym razem, kup sobie pistolet na wodę i je #!$%@? za każdym razem jak przylecą, w końcu zrozumieją. Wszystkie jajka lotem koszącym za balkon i z głowy.
w przyplywie frustracji dostały pare razy wodą ...to tez nie działa.
Pilnuje dziś tego balkonu od 4 rano, bo mnie mąż gołebiowej obudził gurwaniem xD Chwilę było spokoju, a teraz patrze a gołąb znowu prezy kuper nad iglakiem.