Wpis z mikrobloga

@Mr_Rolex: nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Rosjanie prą naprzód, albo raczej pełzają naprzód ponosząc duże straty, ale ich sztab godzi się na to. Zachód niestety zaopatruje Ukrainę w sprzęt w tak ograniczony sposób, że pozwala on jedynie uzupełniać straty i nie pozwala na jakąś większą zmianę dynamiki działań. Ukraina nadal prowadzi szkolenia nowych żołnierzy i oddziałów, czy, kiedy i gdzie zostaną one wykorzystane? Nie wiem.
@Mr_Rolex: Dostają ciężko w #!$%@?ę, bronią się na linii umocnień które budowali przez ostatnie 8 lat.
Mają przewagę jeżeli chodzi o koordynowanie działań artylerii, a to właśnie ona decyduje o tym kto zwycięży na tym etapie wojny, ale rosjanie mają znaczną przewagę w ilości sprzętu i zdobywają ziemię kawałek po kawałku, chociaż przychodzi im to z ogromnym kosztem. Gdy kacapom uda się dokonać istotnej wyrwy w ich obronie to możemy się
@Mr_Rolex: Oba kraje przegrywają. Rosja sukcesywnie rozwala sobie zdolności militarne i gospodarkę na lata a zajęte tereny w większości będą kulą u nogi, (co widać po Mariupolu, Chersoniu, Doniecku a nawet Krymie), która prawdopodobnie tylko przyspieszy gnicie całego kraju. Ukraina straciła masę przemysłu i ludzi, tona infrastruktury jest zniszczona a odbicie zajętych terenów będzie trudne o ile w ogóle możliwe militarnie obecnymi siłami i sprzętem. Co wygrali, to Ukraina niepodległość i
@ArtBrut: Myślę, że rosja ma jeszcze znaczne rezerwy jeżeli chodzi o możliwość wysyłania wojska na front. To prawda, że ponoszą ogromne straty (ale straty w ludziach to tylko kolumna w excelu WKU), ale jednak to oni zdobywają ziemię metr po metrze. Dopóki odnoszą sukcesy na froncie, dopóty nie będzie zmiany w ich taktyce. Natomiast gdyby zaczęli tracić tereny to mają w rękawie jeszcze asa który nazywa się "powszechna mobilizacja". Nikt nie
@Mr_Rolex: jedni i drudzy ponoszą ogromne straty, dlatego kwestia zwycięstwa w tej chwili, to mniej zdobycze terenowe, a możliwości uzupełniania strat. Te są wciąż zagadką - niby się mówi, że Rosja się szybko wypompowuje, ale problem w tym, ze to Rosja i możemy tak gadać miesiącami, a oni wciąż będą wyciągać jakieś gówno z magazynów, które pozwoli im robić małe bo małe, ale wciąż postępy (+wciąż dochodzi kwestia powszechnej mobilizacji). Z
Na dzień dzisiejszy Ukraina wygrywa czy jednak dostaje w dupsko bo nie jestem na bieżąco?


@Mr_Rolex: Szczerze? Nie mam zielonego pojęcia. Z jednej strony brak wielkiego kotła oznacza kompletny blamaż Rosjan, którzy pozwolili się wydostać oddziałom ukraińskim z worka przez co wygląda na to, że Ukraina zachowała zdolności do kontynuowania wojny. Z drugiej strony ciężko mi wyobrazić sobie, by zapowiadana przez Ukrainę kontrofensywa miała miejsce po czerwcowej rzezi. Oznacza to, że