Wpis z mikrobloga

W tym miejscu chciałbym powiedzieć, że przypomniałem sobie okoliczności kupienia przez GKS jeszcze jednego meczu w sezonie 2002/2003. Był to mecz z Górnikiem Zabrze, który odbył się 11 maja w Zabrzu. Moim piłkarzem był wtedy Stanisław Wróbel. Znałem go dobrze, miałem do niego zaufanie, poza tym kiedyś grał w Zabrzu, mieszkał koło Zabrza. Chciałem kupić wynik tego meczu bezpośrednio z piłkarzami Górnika. Wróbla prosiłem o numer telefonu do do któregoś z doświadczonych zawodników Górnika Zabrze. Od Wróbla otrzymałem dwa telefony komórkowe do Adama Kompały i Michała Probierza. Nie wtajemniczałem Wróbla po co mi te telefony. Działania te podjąłem 3-4 dni przed meczem. Najpierw zadzwoniłem do Probierza. Przedstawiłem się, spytałem czy możemy porozmawiać o jego pomocy dla mojej drużyny w tym meczu. Mówiłem trochę na okrągło, ale on się domyślił o co chodzi. Probierz powiedział, że on nie będzie grał w tym meczu i musi to załatwić z zawodnikami, którzy będą grali i się tego podjął. Oddzwoniłem po jakimś czasie do Probierza, ustaliliśmy, że muszę zapłacić 60 tys. zł za zwycięstwo. Probierz powiedział, że rozmawiał i wtajemniczył w ten układ piłkarzy: Lekkiego, Kompałę i Wiśniewskiego. Ja przystałem na tę kwotę. Umówiliśmy się, że ja podam pieniądze w paczce po odżywkach kierownikowi naszej drużyny, a on przekaże tę paczkę po odżywkach przed meczem Kompale koło szatni. Tak też się stało. Kierownik mojej drużyny Paweł Mażniewski nie był wtajemniczony w te szczegóły. Poprosiłem go jedynie bezpośrednio przed meczem o przekazanie paczki Adamowi Kompale. Wiem, że on przekazał tę paczkę, ja mu nie mówiłem co w niej jest, on nie pytał. W paczce były pieniądze w kwocie 60 tys. w banknotach po 100 i 200 zł. Wygraliśmy w Zabrzu w dziesięciu (jeden z zawodników otrzymał czerwoną kartkę) 4:1 (w rzeczywistości GKS wygrał 3:1 - dopisek dpanek)".


https://pilkarskamafia.blogspot.com/2012/07/piotr-dziurowicz-ujawnia-jak-kupowa.html

Widzę, że PZPN coraz mocniej stawia na sprawdzone metody.

Mamy selekcjonera pierwszej reprezentacji, który był ulubieńcem Fryzjera

To teraz mam selekcjonera młodzieżówki, który pośredniczył w handlu spotkaniami.

Brawo, brawo!

#pilkanozna #mecz #reprezentacja #korupcja
  • 4
@rooger: w dalszych zeznaniach:

(..) przystałem na tę kwotę. Umówiliśmy się, że ja podam pieniądze w paczce po odżywkach kierownikowi naszej drużyny, a on przekaże tę paczkę po odżywkach przed meczem Kompale koło szatni. Tak też się stało. Kierownik mojej drużyny Paweł Mażniewski nie był wtajemniczony w te szczegóły. Poprosiłem go jedynie bezpośrednio przed meczem o przekazanie paczki Adamowi Kompale. Wiem, że on przekazał tę paczkę, ja mu nie mówiłem co
@redheart: Michniewiczowi też nikt nie postawił zarzutów, a jest ciągle grillowany.

Zeznania Piotra D. generalnie zostały uznane za wiarygodne i w zasadzie na nim opierało się całe dochodzenie i późniejsze akty oskarżenia.

Skoro wymagamy krystalicznej czystości od Michniewicza, no to Probierz też jest postacią wokół której są pewne wątpliwości, nieprawdaż?
@rooger: ale po co mi te pytania na końcu zadajesz i to jeszcze z tezą? xD Ja nie wymagam krystalicznej czystości, bo kto jest krystalicznie czysty? Może z 2% ludzi na świecie, ale łatwo się mówi o grzechach kogoś innego. Swoją drogą krystalicznej czystości nie wymagałem też od Piszczka, poniósł on swoją karę. W zasadzie to nie do końca rozumiem tą całą podnietę tematem, bo facet nie dostał żadnych zarzutów. Jak
@redheart: Tak w sumie to się z Tobą zgadzam. Byłem ciekaw, ile osób podchwyci temat, zwłaszcza, że Probierz też nie ma jakieś wybitnej prasy na wyroku podobnie jak Michniewicz.

Ale o dziwo, niewiele, przynajmniej na razie.