Wpis z mikrobloga

@FeZik: Różnie bywa. Moja różowa ma problem z matma i #!$%@? pierwszy termin matury (zaliczyła w drugim) a jest dużo bardziej ogarnięta życiowo ode mnie gdzie ja miałem 90+ % ze wszystkich podstaw i prace tez ma dużo lepsza po czasie ode mnie
@atrophy: sam się zastanawiam, uczyłem się tyle co nic a ogarnąłem na 40%... Za to polski się uczyłem dużo i jeb 39% #!$%@? wie czemu, próbne miałem 70-80% i z polskiego co rok 4 na koniec. A inni z dwójkami mają więcej niż ja, jak widać to nie jest zależność, ale przekroczyć próg 30% jest bardzo łatwo.
@darvd29: a co ja miałem ją uczyć jak ja do matematyki głowy nie mam? Zdałem matematykę myśląc logicznie, łącząc wzory z zadaniami. Praktycznie nie umiałem za dużo bo nigdy się do matematyki nie przykładałem, ale logika mi pomogła zdać.