Wpis z mikrobloga

ja znam ziomka który był na kursie podrywu. Jakiś cep w białej koszuli od garnituru wsadzonej w jeansy, do tego w półbutach od garnituru i skórzanym pasku tłumaczył im w kanjpach dla ludzi o podobnej stylówie jak kupić wódkę z sokiem fokom które ewidentnie przyjechały z remizy poznać pana z miasta.

Jakby co kolega nie nauczył się podrywać bo ma krzywy ryj i jest mało zabawny