Wpis z mikrobloga

Ale dziwna sytuacja. Robię tatuaż typiarze by zakryć jej blizny po cięciu żyletką. Już na wstępie wydała mi się dziwna, ale klient to klient i nie można szufladkować ludzi po okładce.
Tak sobie dziergam i co chwilę na ręce siada mi mucha, to ją odganiam. Jak odleci z ręki to siadała na klientce. Skóra nakłuta, łatwo o infekcje to staram się ją trzepnąć, spłoszyć. A że mucha siadała na pękniętym jeżu klientki to mimowolnie otarłem się o niego kilkukrotnie. Mucha w końcu dała spokój, dziaram se dalej aż w końcu ta wstaje speszona i wychodzi na papierosa. Myślę o #!$%@? chodzi - to była jej mucha czy co? Ogarnąłem sprzęt i po dwóch minutach do niej dołączyłem - akurat gadała z kimś przez telefon o fotowoltaice wiec dałem jej spokój i wróciłem do salonu. Po chwili zgadała się z babką która odczytuje wodomierze i przyszły obydwie. Zrobiły awanturę, postraszyły, w międzyczasie podałem odczyt licznika z wody, powyzywały i wyszły. Ta druga jeszcze po chwili wróciła bo zapomniała podpisu pod dokumentem z wodociągów.

Nie wiem jak to otagować, bo jeszcze czuje wewnętrze WTF

#pdk #tatuaze #tatuazeboners #pieklomezczyzn #afera #logikarozowychpaskow #heheszki
  • 2