Wpis z mikrobloga

@AShans: kolejny dzban co myśli,że na miejscu powstańców to by trzeba się dogadać z Hitlerem. Jedz do Mariupolu i się dogadają z kacapem, po co walczyć. Poczytaj sobie jeden z drugim np o rzezi Woli. Nic mnie dzisiaj tak nie #!$%@? jak mądre głowy,które nie przeczytały żadnych wspomnień ani opracowań nr życia w Warszawie,w czasie wojny. Chyba że wierzysz w mit wyzwolenia przez ruskich. Dzban,dzban,dzban.
@mondrymiszcz: czytałem, gdyby nie powstanie nie byłoby rzezi Woli. Sowieckie prowokacje i ewidentna agentura w sztabie AK wpłynęły na wybuch powstania, a hasła "nie dało się inaczej, atmosfera, ludzie rwali się do powstania" świadczy o tym, jakim AK w Warszawie była "wojskiem" - dowódcy nie byli w stanie powstrzymać swoich ludzi przed spontanicznym atakowaniem Niemców? Przynajmniej dowódcy na Pradze rozumieli, co się dzieje i oszczędzili swoich ludzi, powstanie tam upadło po
@tactic: szok,ludzie mieli dość oglądania jak Niemcy zabijają,gwałcą i torturują. Skąd wy się urwaliscie. Tych paru historyków,co popisali książki, 70 lat później, zapominają o tym,że ci ludzie mieli dość i wiedzieli,że prędzej czy później zginą. Taki sam typ ludzi,co 24.02 pisali,że po #!$%@? Ukraińcy walczą,nie mają szans,już lepiej oddać trochę ziemi i się dogadać. Nie ważne,że za miesiąc by i tak nie żyli.
@mondrymiszcz: w całym mnóstwie innych miast w Polsce jakoś dało się za przeproszeniem siedzieć na dupie, zresztą, doskonale wiedziano już, co NKWD robi z AKowcami, którzy atakowali Niemców przed wkroczeniem sowietów w ramach akcji Burza. Jedynie Warszawa ze swoim sztabem w którym dziwnym trafem znalazł się oficer przemielony przez moskiewskie katownie NKWD i cudownie wypuszczony (cóż za przypadek ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) koniecznie musiała robić wielkie
@timeofthe: Armia Czerwona w tego typu "twierdze" wjeżdżała z buta w kilka dni. Długo broniły się jako twierdze miasta na terytorium III Rzeszy, z przewagą lub dużym % ludności niemieckiej (w Poznaniu 40%). Zresztą nie zawsze, np. 60-tysięczny Grudziądz bronił się ok. tygodnia. To jest mit z tymi twierdzami, Armia Czerwona, jeśli było zbyt ciężko, okrążała je i szła dalej. Miasta na ternie GG padały dość szybko, np. Lublin bronił się
@tactic: a Wrocław? Oni nawet Kraków mocno uszkodzili choć nie musieli więc nie patyczkowali by się z Warszawą. Teraz nam łatwo pisać ale wcześniej AK miała prawo sądzić że ACz wejdzie gdy PW wybuchnie. Jedyne co zrobili to puścili Polaków z AL na rzez.