Aktywne Wpisy
Czesc Mirki, mialem sytuacje ze dostalem mandat na parkingu w biedronce. Najzwyczajniej wbieglem na szybko po jedna rzecz do biedronki i zapomnialem pobrac biletu. Wrocilem to za szyba juz byla super niespodzianka :) czy powinienem te gowno placic? Dla mnie to szczyt absurdu ze w ogole stojac 3minuty juz mozna wylapac mandat. Mial ktos kiedys taka sytuacje? Mam paragon z zakupow w biedronce. Moze moge sie odwolac jakos? Nie mam zamiaru placic
#polityka #sejm #tvp #tvpis Generalnie reforma związana ze zmianą finansowania funduszu kościelnego wydaje się całkiem sensowna, ale jak to się mówi diabeł tkwi w szczegółach. Z jednej strony sprawiedliwe jest to, że tylko wierzący będą finansować swój kościół, a heretycy nie będą płacili wgl, z drugiej strony wszystko zależy ile będzie można odpisać od tego podatku, żeby kościół nie był na tym stratny, bo jak zaproponują 0,3% jak 10 lat temu Tusk
Czy picie codziennie 2-3 piw to objaw alkoholizmu?
#alkoholizm
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62e7f156c34a449115acb5f8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
@Jakly: No właśnie tego nie rozumiem, dla mnie to jest sprzeczność. Skoro ktoś jest uzależniony, to nie potrafi nie pić. A jednocześnie potrafi z łatwością przez tygodnie? Dlaczego? Bo się sam oszuka, będzie mu lepiej a podświadomie wie, że to tylko przerwa i wróci do picia po niej? Nie do końca widzę jak samooszukanie miałoby być chwilowo silniejsze niż nałóg. Sam uważam
Moim zdaniem alkoholizm jest wtedy kiedy zaczynasz zaniedbywac jakies rzeczy. Np byles gdzies umowiony ale nie poszedles bo zachlales dzien wczesniej.
Ale oczywiscie walenie 3 piw dziennie to nie jesy dobre tez
@trzeszczka: Po co miałby ktoś pić jakby nie sprawiało mu to przyjemności? ¯\_(ツ)_/¯ właśnie logiczne jest, że jak nie sprawia ci przyjemności a musisz pić to jest wtedy problem.
@trzeszczka: Na pewno jest masochistą i się katuje tymi browarkami xD
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Jeżeli nie wypijesz i tego nie odczujesz tj. "Nic się nie zmienia na lepsze" to po co pić?
Ale jak bez picia nie umiesz wyjść do znajomych, zabrać się za cokolwiek (majsterkowanie, hobby) to znaczy, że mózg powiązał aktywność z chlaniem, a to juz może stanowić problem.
nie trzeba być oszczanym menelem żeby być alkoholikiem