Wpis z mikrobloga

W Pną Pę to chociaż jakiś pozorny ruch był w knajpie. A to wpadł Steku, Paweł, Misza albo Witek. Była posucha to zaprosił Thydę czy pojechał do kogoś na wioskę. Nie było co nagrać to szedł do Bałdzownika i berbelucha się lała i jakieś żarcie się nagrało. Było do kogo pójść czy coś porobić. Nie było już to samo co w Polonii 1.0 i wiało często nudą ale teraz Prezes to nie ma dla nas litości xD Ciężko wytrwać do końca z każdym kolejnym gniotem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#raportzpanstwasrodka
  • 2