Wpis z mikrobloga

Garść opowieści o #usa z perspektywy wyjazdu na work&travel.

Na razie zaczynam od opowieści o mieście South Lake Tahoe w której byłem najdłużej, bo ponad 3 miesiące.

Do USA pojechałem kilka lat temu. Załapałem się jeszcze przed Covidem. Wybrałem miejscowość South Lake Tahoe. Jest to miasto liczące około 25 tysięcy mieszkańców położone nad jeziorem w wysokich górach i otoczone pierścieniem gór. Miejscowość jest typowo turystyczna i położona jest na liniach dwóch stanów: Kalifornii i Nevady. Wg tamtejszych mieszkańców w mieście non stop przebywa drugie tyle 25k) turystów a w szczycie sezonu zimowego liczba osób przebywających w mieście sięga 100k.

Kalifornia uchodzi za najbogatszy stan w USA, natomiast w Nevadzie są najmniejsze podatki więc w mieście jest widoczny podział miasta za sprawą 2 rzeczy. Po pierwsze dosłownie przez cale miasto przebiega linia Stanów i jest oznaczona, po drugie po stronie Nevady znajdują się kasyna, które przyciągają masy turystów, hazardzistów i w których odbywają się różnego rodzaju eventy, koncerty etc. Kasyna położone są specjalnie po stronie Nevady celem uniknięcia wysokich podatków.
Po stronie Nevady znajdowało się również osiedle dla bogatszych mieszkańców miasta, a także luksusowe ośrodki np. pole golfowe z luksusowym hotelemi Edgewood w którym co roku jest organizowany słynny w Stanach turniej pokazowy (często bywają tam amerykańskie gwiazdy np. Tiger Woods). Na turniej można wykupić sobie karnet i z bliska pooglądać zmagania czy nawet porozmawiać z celebrytami.

W miejscowości i wokół niej jest pełno lasów i szlaków turystycznych. W lasach żyją jednak dzikie zwierzęta i wychodząc na wycieczki piesze czy rowerowe trzeba uważać, bo można przeżyć(lub nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) bliskie spotkanie z niedźwiedziem, kojotem czy pumą. Ja osobiście zaliczyłem aż 3 takie spotkania z czego przy jednym ciśnienie skoczyło mi wyżej niż Michael Jordan kiedykolwiek i pociąg myśli przejechał przez głowę. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło :D
W sezonie letnim można korzystać z tras turystycznych wokół miasta, które są mega piękne, długie i malownicze. Można tam podziwiać naprawdę przepiękne widoki. Okolica jest świetna.
Jezioro Tahoe nad którym jest położona miejscowość jest jeziorem polodowcowym co czyni wodę krystalicznie czystą i zdatną do picia, z czego też ludzie korzystają. Jednocześnie nad brzegiem jeziora jest wiele plaż z ktorych można korzystać, a po jeziorze pływa bardzo dużo łódek, żagli a nawet jachtów.

W sezonie zimowym bywa, że miasto jest "odcięte od świata", bo do miasta prowadzi autostrada ciągnąca się przez przełęcze górskie natomiast opady śniegu czasem uniemożliwiają przejazd. Amerykanie którzy tam mieszkają pokazywali mi zdjęcia i filmy sprzed kilku lat kiedy cała miejscowość byla odcięta przez prawie 3 tygodnie. Wtedy spadło ponad 4m śniegu. Dzięki położeniu miasto dysponuje jednak spektakularnymi trasami narciarskimi.

Jeśli się Wam podoba i jak będzie zainteresowanie to znowu będę wołał i opiszę więcej.

Wołam użytkowników, którzy zaplusowali następujący wpis lub komentarz:
https://www.wykop.pl/wpis/66989069/zauwazylem-ze-popularnoscia-cieszy-sie-usa-tak-sie/

@Fritzowski, @Sin-, @BoloMaster, @MajsterZeStoczni, @szukamzguby, @kubekmonte, @Vanderbright, @iAmTS, @G00LA5H, @Myszel, @padamczyk, @ivbefre, @Jezus_z_Galileii
Pobierz dangel_ - Garść opowieści o #USA z perspektywy wyjazdu na work&travel.

Na razie za...
źródło: comment_1659797065O140822biVe1tGC3J2l32I.jpg
  • 5