Wpis z mikrobloga

Wyobraź sobie, że siadamy do dużej gry. Takiej o wszystko. Ty jesteś fascynat, więc możesz ten dom postawić w grze. Ale ja jestem Szu, oszust. Przegrywasz dom, ja go wygrywam, I tu dzieje się coś dziwnego. Uważaj. Ty już nie masz domu, a ja? Co ja mam? Niestety chłopcze. Ja domu nie wygrywam. Dom znika i pozostają tylko złotówki. Rozumiesz? Gra daje taką właśnie przemienność: różne wartości zamienia na złotówki. Ale odwrotnie się nie da.
  • 1