Wpis z mikrobloga

@Kempes: niewykluczone, że po prostu poszła jakaś sroga łapówa. Wiadomo, lato, wyjątkowo ciepło i niski poziom wód, więc jak jakaś firma "zawsze" spuszcza gówno do Odry, to mogli się obawiać, ze teraz coś wyjdzie, skoro wody mniej. Więc cyk, spuszczamy wodę z jakiegoś zbiornika retencyjnego w czasie gdy gówno w wodzie.

No chyba, ze pisowcy "za darmo" chcieli to tuszować.