Aktywne Wpisy
daeun +37
Beka z nieudaczników, którzy nie odłożyli nic i do wszystkiego potrzebny im kredyt. Ja swój dom praktycznie w całości sfinansowałem ze środków własnych. 500 czy 600k złotych to nie jest jakaś astronomiczna suma i każda polska rodzina, w której mąż i żona zarabia po 4500 PLN, jest w stanie zapewnić sobie taki luksus. Tu nawet nie chodzi o zarobki, to raczej kwestia jakiejś zwykłej ludzkiej ambicji, zaradności i gospodarności… Szlag mnie trafia
przeciwko78 +401
Raport o obecnym stanie prawa w IIIRP
#bekazpisu
#bekazpisu
#ksiazkiwhoresbane'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
#ksiazki #czytajzwykopem #chwalesie #swiatdysku #terrypratchett #pratchett
Prattchet pisał o bardzo poważnych sprawach pod płaszczykiem bajek dla nastolatków. Więc to zależy jak na to patrzeć. Ja uwielbiam (choć akurat nie "Morta", fenomenu tej książki nie czaję i ogólnie zdecydowanie bardziej polecam późniejsze ksiażki z cyklu). :)
Polecałbym od Straż! Straż! - pierwsza część podcyklu o Straży, wg mnie najlepszego.
Sam zacząłem od pierwszej ksiażki, tj Błysku Fantastycznego i się odbiłem. Dopiero parę lat później wznowiłem i wsiąkłem :)
Raczej nie, lekko spoilerowane, ale bez szkody dla czytania. Inna rzecz, że Nocna Straż to moim zdaniem jego najlepsza książka, więc jak nie będziesz zadowolony to lepiej nie będzie :)
Na fantastyce się dość łatwo przejechać, więc trzeba trochę metodą prób i błędów znaleźć swoje własne kinki :)
@jamajskikanion: cykle maja swoja chronologie, ale juz to kiedy sie przeplataja jest mniej wazne.
no i wiadomo ze: Straż>Rewolujca Przemyslowa>Smierc>Rincewind>Wiedzmy ( ͡º ͜ʖ͡º)
@jamajskikanion: Ten cykl jest cholernie nierówny. Blask Fantastyczny, Kolory Magii, Czarodzicielstwo - czyli pierwsze powieści chronologicznie (cykl o Rincewindzie) i Mort to niezwykły humor, pomysły, świeżość przedstawionego świata. Polecam te 4 na początek. Później jest już różnie. Moim zdaniem czasem bywa zbyt chaotycznie i nieciekawie. Na tyle, że po kilku kolejnych tomach uznałem, że autor ewoluował w jakimś dziwnym kierunku (może to były początki jego choroby?) i