Wpis z mikrobloga

W Polsce grillujemy raporty NBP z opóźnieniem o pół roku, tworzone na podstawie danych ankietowych u wybranych deweloperów i biur pośrednictwa.

A w cywilizowanym kraju, np. Irlandii, istnieje coś takiego jak Residential Property Price Register.

Można sobie za free podglądać z tygodniowym opóźnieniem rzeczywiste ceny transakcyjne nieruchomości mieszkaniowych. Niżej przykład dla Dublina.

Dostępne są takie rekordy jak: cena sprzedaży (transakcyjna), adres, opis powierzchni, opis nieruchomości czy cena bez vat.

Pytacie po co to. Ano zostało to wprowadzone po ostatniej bańce aby ukrócić naganianie i zasypywanie fałszywymi lub naciąganymi danymi przez branżę.

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #irlandia
Pobierz
źródło: comment_1660999902tWwPdorNfk43DoZADNAn0B.jpg
  • 24
@mickpl: Dorzucę osobom które nie znają irlandzkiego systemu kodów pocztowych, że dla kilku zapytań dziennie można do wyszukiwania lokacji używać kodu pocztowego (2 pierwsze cyfry to niemal jak określenie county, a pozostałe wskazują KONKRETNY budynek, sprawdzić można na https://finder.eircode.ie/#/ ).

Czyli np. zainteresowało nas co to za (bardzo typowy) dom sprzedany za 260k € pod adresem P85 A528. Wchodzimy na google maps wpisujemy w wyszukiwarkę P85 A528 i widzimy o
Pobierz
źródło: comment_1661003622qb4X7jLLl34tdJ2dNoH0x8.jpg
@mickpl: przecież u nich była prawdziwa bańka na rynku nieruchomości która się #!$%@?ła. Dlatego mają takie rozwiązania. U nas żadnej bańki na razie na szczęście nie było i obecna sytuacja na nią nie wskazuje - co najwyżej na przeszacowanie wartości co skończy się 10-20% korektą. I to jeszcze ta sytuacja nie jest spowodowana tak jak w Irlandii nadmiernym popytem tylko idiotyczną polityką PiSu.
W Irlandii masz to na kliknięcie za free i w czasie rzeczywistym.


@mickpl: Czas nie jest rzeczywisty, jest opóźnienie kilku miesięcy między uzgodnieniem ceny i pojawieniem się tam wpisu.

no tylko szczegolnie to irlandii nie pomoglo


@yhbgrobdoivbvwamsv: Ceny do dziś nie wróciły do poziomów z bańki.
@wrzesien:

Ceny do dziś nie wróciły do poziomów z bańki.

Rozmawialem z sasiadem ktory w 2004 kupil dom za €260k, teraz moglby wystawic za dokladnie tyle samo i przypuszczam ze bez problemu by sprzedal. Z ta roznica ze wtedy to byl nowy dom, a obecnie jest dwudziestoletni.
Rozmawialem z sasiadem ktory w 2004 kupil dom za €260k, teraz moglby wystawic za dokladnie tyle samo i przypuszczam ze bez problemu by sprzedal. Z ta roznica ze wtedy to byl nowy dom, a obecnie jest dwudziestoletni.


@mirek_wyklety: 2004 był pare lat przed szczytem. Wydaje mi się, iż opanowanie cen nieruchomości to jedna z niewielu udanych lekcji u nas. Teraz czas naprawić koszta wynajmu.
Za 545k to nawet w Dublinie cos by dalo rade znalezc, a na zadupiu to juz konkretna posiadlosc z kawalkiem ziemi...


@mirek_wyklety: Chyba lekko przesadzasz, że na zadupiu to za tyle "posiadłość". Może duży dom raczej. No chyba, że widziałeś jakieś.