Wpis z mikrobloga

Kazimierz Wierzyński - Klinika lalek

Przy Jasnej jest sklepik: klinika lalek,
Przytułek chorych sierot i ubogich kalek.

Stoją w oknie niemytym i patrzą jak gdyby
Utracone dzieciństwo wołało zza szyby.

Mało kto tam przystanie, popatrzy życzliwie,
Mój Boże, co to kogo obchodzi właściwie.

Nikt ich nie zna, nie lubi, kalekich rupieci,
Twoich sióstr i braciszków, biednych, brzydkich dzieci.

1924

#poezja #wiersz
  • 3
@psycha: znam to, to bardzo piękny wiersz, poruszający serca wrażliwych ludzi, myślę że ma potężne odniesienie do rzeczywistości, sam jestem taką lalką, niekochaną, samotną i przeczołganą przez życie