Wpis z mikrobloga

Mimo że każdy ep to schemat do bólu, wykonanie jest mocno średnie, to jest w tym coś fajnego, jak młody za każdym razem bez owijania w bawełnę, prosto z mostu mówi o swoich uczuciach (choć każdorazowe zawstydzenie Lilith, niczym reakcja u psa Pawłowa, jest wyjątkowo mało realistyczne). Jest to w końcu coś innego jak się to porówna z typowym romcomem. Na początku ciekawe było też to pocieszne droczenie się z boćciama, gdy dla żartu potwierdzała jego obawy a ten to łykał jeszcze bardziej nakręcając zarówno siebie jak i ją. Seria ma również inne atuty... a raczej dwa duże atuty ( ͡° ͜ʖ ͡°) Choć mnie akurat bardziej hipnotyzuje jej spojrzenie - w tych fioletowych oczach można się zatracić.
#anime #randomanimeshit #lilith #saikinyatottamaidgaayashii #zakolanowkianime #maid src: twitter
tamagotchi - Mimo że każdy ep to schemat do bólu, wykonanie jest mocno średnie, to je...

źródło: comment_1661719040qvatJ0YYifVHNFVXCVtZoy.jpg

Pobierz