Wpis z mikrobloga

Jak tak patrzę, co się dzieje, to Rosjanie głównie ryczą nad tym, że brakuje im siły ludzkiej i Ukraińcy mają więcej piechoty i krótsze linie transportowe. Jak coś się dzieje na jakimś odcinku, to muszą przerzucać ludzi z innego odcinka. Żołnierze nie mogą odpocząć, bo nie mają kiedy

Pisze o tym m. in. Alexander Khodakovsky. Zbrodniarz wojenny i zdrajca. Jego post przeczytało prawie 2 miliony osób
https://en.wikipedia.org/wiki/Alexander_Khodakovsky

screen posta dla archiwum: https://i.imgur.com/IyNH2MC.png

Wielu korespondentów wojennych jest bezpośrednio związanych z establishmentem wojskowym i w dużym stopniu od niego zależnych. Sytuacja teraz jest taka, że potrzebne są pewne rozwiązania, a jednym z nich jest mobilizacja. Ale przyjście z tą propozycją bezpośrednio do prezydenta to podpisanie się pod swoją niemocą, dlatego wiadomość jest rozproszona po portalach społecznościowych, aby "tam gdzie trzeba" ludzie ją zauważyli i sami podjęli decyzję. Taktyka jest jasna.

Chcę sobie zarzucić niekonsekwencję: z jednej strony jestem zniechęcony wynikami tej fazy wojny (wiedziałem, że się zatrzymamy i nie mogłem nawet marzyć, że się cofniemy), ale z drugiej jestem przeciwny powszechnej mobilizacji. Jak zatem odwrócić bieg wydarzeń?

Prześledźmy to jeszcze raz. Przyczyną tego, co się dzieje w pierwszej kolejności, nie jest brak ludzi, ale ich nieostrożne wykorzystanie - czyli organizacja procesu. Jeśli takie podejście się utrzyma, to niedobór będzie stały, bez względu na to, jak bardzo zmobilizuje się ludzi, a Rosja zostanie zalana falą pogrzebów przy braku pożądanego rezultatu, co doprowadzi do poważnego kryzysu. Niedobór jest dokładnie uformowany przez uproszczenie, a dalsze jego kultywowanie to po prostu mielenie naszych zasobów w maszynce do mięsa, jaką jest wojna. Przykro mi, że pozornie myślący ludzie piszą nieprzemyślane słowa.

Mobilizacja gospodarki, społeczeństwa, tworzenie milicji ludowej ochotników, częściowa mobilizacja - specjaliści od logistyki - TAK! Jednostki bojowe muszą być obsadzone tymi, którzy służyli w nich wcześniej i mają kwalifikacje... Jestem gotów wrócić do mojego 331 Pułku Lotniczego - w czasie służby wojskowej byłem całkiem niezłym sierżantem kompanii... Ale jeśli ogłosisz powszechną mobilizację rękami wojska - zaczną się rzeczy, o których nawet byś nie marzył. Byłby to potężny cios dla kraju, którego nie jest w stanie wytrzymać.

Vladlen Tatarsky, bystry kolega, pisze: bez kamizelek kuloodpornych i hełmów, z AK-47 - cokolwiek - ale dawać mobilizację. Co dalej? Komu je podarujesz? Mam mniej ludzi, niż bym chciał - ale główna moja trudność nie w tym, lecz w tym, że nie mogę znaleźć pozycji nieprzyjaciela, z których uderza na nas przez wiele godzin - wczoraj miałem dwie lekkie trzysetki (slang. gruz 300 to ranny). Nie mogę, bo nie mam środków rozpoznania artyleryjskiego. Nie mogę, bo ich systemy zagłuszania nie pozwolą mi latać. A gdybym mógł, to nie miałbym zasięgu, żeby ich trafić, albo za mało amunicji... Nie można ich przyłapać i obejść w fazie formowania przed przejściem do ataku, kiedy (żołnierze) są stłoczeni i stanowią dobry cel, a wszystko to z tych samych powodów. Jak może mi tu pomóc dodatkowa piechota? Zatem podejście musi być kompleksowe, a to jest proces złożony i wymaga zmiany sposobu myślenia.

I pamiętaj też, że główną plagą działu wojskowego, o czym pisałem nie raz, jest próba stworzenia całkowitego zamknięcia, czyli - niekontrolowania: wszystko, co dzieje się na froncie - zostaje na froncie - a na górę złożymy tylko to, co nie zakłóci nikomu snu. Dlatego korespondenci wojskowi nie są wpuszczani na stanowiska, a jeśli już są, to człowiek idzie za nimi z kamerą i filmuje ich, by korespondent wojskowy nie powiedział nic niepotrzebnego... I nie dlatego, że zobaczy to wróg - wróg wie o nas więcej niż my sami - ale dlatego, że zobaczy to najwyższy kierownik


#aryoconcent #wojna #rosja #ukraina #ukrainainfo #onucowewpisy
https://zrzutka.pl/svahyv - wspieram zbiórkę na drona dla oddziału specjalnego
https://zrzutka.pl/s6fa85 - oraz na paliwo dla pomocy humanitarnej
Pobierz Aryo - Jak tak patrzę, co się dzieje, to Rosjanie głównie ryczą nad tym, że brakuje i...
źródło: comment_1663013692BLYR6bwPbA8HUW01nXriGu.jpg
  • 10
Sytuacja teraz jest taka, że potrzebne są pewne rozwiązania, a jednym z nich jest mobilizacja. Ale przyjście z tą propozycją bezpośrednio do prezydenta to podpisanie się pod swoją niemocą, dlatego wiadomość jest rozproszona po portalach społecznościowych, aby "tam gdzie trzeba" ludzie ją zauważyli i sami podjęli decyzję. Taktyka jest jasna.


@Aryo: polecam fragment od 10:30
ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl - > Sytuacja teraz jest taka, że potrzebne są pewne r...
@Aryo Od początku wojny mają za dużo ludzi na tak pełnoskalowy konflikt. Mówiło się, że zgromadzone było 200 000 żołnierzy rosyjskich. Czyli w samych działaniach brało udział ok. 150 000 bo reszta to logistyka, wsparcie, itd. Ukraina z tego co czytałem zmobilizowanych miała 300 000 a później widziałem liczbę 800 000, podobnie jak Rosjanie nie jest w stanie wszystkich użyć w bezpośrednim starciu.
Całą tą wojnę Rosja zaczęła ze zbyt małymi siłami
I nie dlatego, że zobaczy to wróg - wróg wie o nas więcej niż my sami - ale dlatego, że zobaczy to najwyższy kierownik


@Aryo: Oj tak, putin wcale nie zauważył odwrotu spod Kijowa czy Charkowa. Jest kompletnie nieświadomy co się stało z pieniędzmi na modernizacje wojska itp. Nie zauważył też, kogo sadzał na stołki. A gdyby zauważył to rozwiązałby wszystkie problemy od ręki, jak to półbóg ( ͡° ͜
Oj tak, putin wcale nie zauważył odwrotu spod Kijowa czy Charkowa. Jest kompletnie nieświadomy co się stało z pieniędzmi na modernizacje wojska itp. Nie zauważył też, kogo sadzał na stołki. A gdyby zauważył to rozwiązałby wszystkie problemy od ręki, jak to półbóg ( ͡° ͜ʖ ͡°) Całe szczęście, że oni są tak skrajnie ogłupiali.


@puszkapandory: Jemu raczej chodziło o to, że jak idzie raport do góry to