Wpis z mikrobloga

Człowiek wchodzi na gorące, usłyszeć głos ludu, zaczerpnąć ciekawych lub śmiesznych sytuacji, może trafić na jakieś heheszki, a tutaj nieprzerwana lawina wypocin o meczu i mobilizacji ruskich. Co za różnica czy odpalę wiadomości, czy posłucham wykopków, ten sam chłam.