Odwrócił się pozytywny trend zbierania pieniądza "z ulicy" liczony agregatem M1. Dane za sierpień. Teoretycznie można było się spodziewać, że wakacje kredytowe spowodują, że trend ten się pogłębi - wystarczyłoby żeby ludzie, którzy je wzięli spłacali wszystko w takiej samej kwocie jak dotychczas. Wtedy cała rata szłaby w część kapitałową i pieniądze te byłyby odpisywane z systemu (czyli M1 zmniejszałby się). Wydaje się, że spełnił się najgorszy scenariusz czyli te pieniądze zostały po prostu "przehulane" bo zadłużenie gospodarstw domowych spadło tylko o 2.7 mld zł - czyli krotnie mniej niż w poprzednich miesiącach.
Całość pogłębia wzrost zadłużenia firm:
W sierpniu 2022 r. wartość zaliczanych do podaży pieniądza M3 depozytów i innych zobowiązań w sektorze przedsiębiorstw niefinansowych zwiększyła się o 14,5 mld zł, tj. o 3,4 proc., do poziomu 435,9 mld zł
@francoisinho: e tam. Można było wziąć wakacje kredytowe 4 miesiące ciągiem, do końca listopada. Nie ma sensu nadpłacać wcześniej niż na koniec tego okresu, bo odsetki i tak nie są naliczane. Ja np trzymam gotówkę, przeznaczoną na spłatę na koniec listopada, na lokacie w tym samym banku. Zawsze kilka groszy do przodu ;)
@LaurenceFass: Masz jakieś szczegółowe info, że firmy biorą "na wszystko", a nie na przedłużenie działalności? Czy tak samemu sobie tworzysz narrację? Fajnie, że wrzucasz statystyki, ale z takim komentarzem to gówno wpis i bicie piany.
@LaurenceFass no właśnie, może to jest kierunek który wskazał @atari666 jedynie co jeszcze przychodzi mi do głowy, że ludzie wydali na węgiel albo zostawili sobie tą kasę na wzrost kosztów życia?
Jeszcze trochę i żegnamy się z walutą albo (przy podwyżkach wynikających z cen energii) stopy procentowe lądują w okolicach bliższych 20% niż 10%.
@LaurenceFass: w sumie miałeś rację kilka miesięcy temu, że tani kredyt konsumencki i firmowy wejdzie w miejsce kredytów hipotecznych, więc teraz RPP musi podwyższać stopy, pewnie powyżej inflacji bazowej nawet.
Ciekawe czy za 2 tygodnie pakiet z molo zostanie złamany, bo jak nie to mamy dolara po 5
Masz jakieś szczegółowe info, że firmy biorą "na wszystko", a nie na przedłużenie działalności?
@Xatoos: Oczywiście oba czynniki wchodzą w grę. Nie mniej niczego nie wymyślam - tak się dzieje w krajach gdzie realna stopa procentowa jest ujemna. Po prostu skoro dopłaca się do wzięcia kredytu i to kwoty powyżej 10% rocznie to prosta kalkulacja przedstawia sens takiego działania.
@LaurenceFass: Dzięki za twoje wpisy bo śledziłem je już od jakiegoś czasu. To jest jednak bardzo smutne że wokół ciągle tylko niekończąca się dyskusja o "walce z inflacją", a te dane nie docierały do mnie z żadnego innego źródła, nawet od niezależnych komentatorów. Najważniejszy w tym względnie wskaźnik, jedyny patrzący na przyczynę problemów, jest praktycznie całkowicie ignorowany, ja #!$%@?ę xD
Ciekawe czy za 2 tygodnie pakiet z molo zostanie złamany, bo jak nie to mamy dolara po 5 zł (o ile nie stanie się to wcześniej). @SzitpostForReal: przecież pan prezes nbp mówił niedawno że kurs dolara jest wolnorynkowy i nbp nie interesuje się ingerowaniem w niego ( ͡°͜ʖ͡°)
@wrzesien: Kredyt też kosztuje, więc o ile nie jesteś w stanie bezpiecznie ulokować środków z zyskiem na czysto powyżej kosztu kredytu, to nadpłacanie ma sens.
@wrzesien: gorzej jak stopy wystrzelą lub dochody zmaleją i nie będzie czym spłacić. Nie mówię że kupowanie wcześniej się nie opłaca, bo się opłaca, ale ryzyko nadal zostaje. No i trzeba mieć co kupować.
Dane za sierpień. Teoretycznie można było się spodziewać, że wakacje kredytowe spowodują, że trend ten się pogłębi - wystarczyłoby żeby ludzie, którzy je wzięli spłacali wszystko w takiej samej kwocie jak dotychczas. Wtedy cała rata szłaby w część kapitałową i pieniądze te byłyby odpisywane z systemu (czyli M1 zmniejszałby się).
Wydaje się, że spełnił się najgorszy scenariusz czyli te pieniądze zostały po prostu "przehulane" bo zadłużenie gospodarstw domowych spadło tylko o 2.7 mld zł - czyli krotnie mniej niż w poprzednich miesiącach.
Całość pogłębia wzrost zadłużenia firm:
https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/aktualnosci/wiadomosci_2022/m3-08-22.html
Firmy wyczuły "klimat". Przy realnej stopie procentowej na poziomie -10% opłaca się brać kredyt niemal na cokolwiek. Czyli scenariusz z:
https://www.wykop.pl/wpis/66948927/ledwie-minal-tydzien-a-juz-sa-pierwsze-informacje-/
Wzrost zadłużenia firm o 3.4% m/m jest kolosalny.
Jeszcze trochę i żegnamy się z walutą albo (przy podwyżkach wynikających z cen energii) stopy procentowe lądują w okolicach bliższych 20% niż 10%.
#nieruchomosci #ekonomia #nbp #rpp
Skąd takie dane na temat poszczególnych miesięcy?
@francoisinho:
NBP.
https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/statystyka/pieniezna_i_bankowa/miary.html
@LaurenceFass: w sumie miałeś rację kilka miesięcy temu, że tani kredyt konsumencki i firmowy wejdzie w miejsce kredytów hipotecznych, więc teraz RPP musi podwyższać stopy, pewnie powyżej inflacji bazowej nawet.
Ciekawe czy za 2 tygodnie pakiet z molo zostanie złamany, bo jak nie to mamy dolara po 5
@Xatoos:
Oczywiście oba czynniki wchodzą w grę.
Nie mniej niczego nie wymyślam - tak się dzieje w krajach gdzie realna stopa procentowa jest ujemna.
Po prostu skoro dopłaca się do wzięcia kredytu i to kwoty powyżej 10% rocznie to prosta kalkulacja przedstawia sens takiego działania.
@SzitpostForReal: przecież pan prezes nbp mówił niedawno że kurs dolara jest wolnorynkowy i nbp nie interesuje się ingerowaniem w niego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@atari666: No tego nie przeskoczysz, ale 99% społeczeństwa kupuje jakieś dobra czy usługi.