Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się nad słowami Krychowiaka i Szczęsnego. Myślicie, że oni naprawdę mają tak mało ambicji że gra z dzisiaj i z meczu z Chile ich satysfakcjonuje? Że tekst Szczęsnego o meczu z Argentyną był szczery?

Jeżeli to było szczere i im ta gra odpowiada, to Ci ludzie powinni być natychmiastowo odsunięci od reprezentacji (zaraz po #!$%@? Cześka). Jaki jest sens w ogóle wychodzenia do meczu z Argentyną, jeżeli podstawowy bramkarz jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw skazuje nas na przegraną w trzecim meczu? Szczególnie po dzisiejszym pokazie Saudów?

Chyba, że to jest próba grania przeciwko Cześkowi i obrzydzenie reprezentacji by wzmóc presję na zwolnienie Michniewicza. Choć nie wiem czy tych dwóch geniuszy byłoby w stanie coś takiego wymyśleć. Szczególnie w przypadku, gdy Krychowiak u Cześka ma praktycznie pewne miejsce w składzie.

Z drugiej strony, chodzą ploty, że Klich się nie zgadzał na taką grę, miał spiny z Agentem 711 i dlatego wyleciał z kadry. Michniewicz nie chciał by podburzał mu kadrę i nastawiał drużynę przeciwko antyfutbolowi.

Eh, chyba wolałem Mundial w Rosji i porażkę z Senegalem czy porażkę ze Słowacją na Euro. Tam była chociaż nadzieja, że może po imprezie coś się zmieni, przyjdzie ktoś sensowy, albo Sousa wszystko ułoży. A teraz? Kolejne dwa mecze pewnie w dupę, wyjazd z Kataru z jednym punktem a za Cześka reprezentację obejmie jakiś Probierz i polska piłka przepadnie na kolejne dwa lata.
#mecz
  • 1
@rasmor: Szczęsnego wypowiedź to taktyka. Argentyna będzie zbyt pewna siebie i zwycięstwa, skoro nawet przeciwnicy mówią, że wygramy i wtedy... przegrają tak samo jak z Arabią.