Wpis z mikrobloga

Wczoraj w moim kołchozie brygadzista powiedział, że na koniec pracy mam iść na rozmowę do kierownika. Poszedłem, nadmieniam uciekł mi przez to autobus i myślałem czekać na następny pół godziny. Kierownik powiedział, że spada ilość zamówień i będą zwolnienia. Ja nie spóźniłem się w ciągu 3 lat ani razu i nigdy nie byłem na L4. Nawet z covid przychodziłem chodź myślałem, że pikawa nie wyrobi. W każdym razie redukcja obejmie 1/3 załogi. Ja od nowego miesiąca przechodzę na pół etatu na papierze ale bede pracował tyle samo, reszta pod stołem. Zarobki mam niezłe bo 3k wyłapuje. Jak były nadgodziny to nawet i czworeczka wpadała. Trochę #przegryw ale i trochę #wygryw, że poświęcenie w #pracbaza jakoś docenili i nie wywalili z dnia na dzień z powodu likwidacji stanowiska pracy.
Pobierz Bubsy3D - Wczoraj w moim kołchozie brygadzista powiedział, że na koniec pracy mam iść...
źródło: comment_1669356204jrtbrzwp5kiBfR8yCN63KI.jpg
  • 31
Nawet z covid przychodziłem chodź myślałem, że pikawa nie wyrobi.


@Bubsy3D: Innymi słowy nie dość, że narażałeś siebie na powikłania (co właściwie walić to Twoje życie) to co gorsza narażałeś na zachorowanie także współpracowników?
@Bubsy3D: ale frajer z ciebie, mi prywaciaż zrobił to samo, to go #!$%@?łem, że kończymy umowę z wypowiedzeniem i potem robimy na czarno wiec po skończeniu umowy już mnie nie zobaczył ( ͡° ͜ʖ ͡°)
zresztą po co ja odpisuje, przecież to pewnie bait ( ͡° ͜ʖ ͡°)