Wpis z mikrobloga

Ta cała sytuacja z wybuchem granatnika przeciwpancernego pokazuje jak w soczewce kartonowość naszego państwa. Kartonowość zarówno procedur i przepisów które są dla motłochu oraz kartonowość przy wyborze kadr, wyłanianiu elit kierowniczych.

Tak, macie rację, śmiejąc się z tej całej sytuacji, bo rzeczywiście jest tak, że gdyby przeciętny Kowalski przywiózł sobie taką broń z Ukrainy, to prawdopodobnie już na granicy zostałby zatrzymany na 3-miesiące do aresztu. Nawet jakby przewiózł przez granicę, i przyszedł do swojego miejsca pracy i tam rozwalając biuro czy tam magazyn, to zostałby zatrzymany i pewnie najbliższe kilka lat spędził w więzieniu.

Mam znajomego w straży granicznej i czasami rozmawiamy. Dla niego komendant jego jednostki to pół-bóg, a co dopiero komendant główny. Tak, zapewne odbyło się to na takiej zasadzie, że na granicy czy podczas wchodzenia do komendy głównej, nawet nikt go nie zatrzymał, nie sprawdził. Bo kto by się odważył sprawdzić bagaż KG? Bramki wykrywające metale również są dla motłochu. Nie dla elit.

Takie nowe elity PIS zaserwował nam w zasadzie we wszystkich kluczowych instytucjach: Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej w której zasiadają takie rodzynki jak Piotrowicz, Pawłowicz czy Godzilla-Święczkowski, NBP z Glapą na czele, TVP, te wszystkie Ziobry, Czarnki, Obajtki i cała masa tych wszystkich śmiesznych, obślizgłych typów, którzy podostawali się na kierownicze stanowiska zarówno publiczne jak i w SSP, nie dlatego, że są najlepsi z najlepszych. Wręcz przeciwnie. Oni są najbardziej wierni, z wiernych. Ziobry i to całe jego śmieszne towarzystwo pieniaczy chciało podobny manewr zrobić z sądami. Powstawiać dyspozycyjnych figurantów, którzy wydawaliby wyroki na partyjne zamówienie, ale tutaj Unia postawiła szlaban naliczając kary i wstrzymując KPO.

Czytałem dużo o sanacji w międzywojniu i generalnie obecne czasy i styl rządzenia przypominają mi autorytarne praktyki sanacyjne. Ś.p profesor Paweł Wieczorkiewicz opisywał w swojej książce "Ostatnie Lata Polski Niepodległej" jak miernej jakości było ówczesne kierownictwo zarówno polityczne i wojskowe. Zupełnie nie wyciągami wniosków i powtarzamy ponownie te same błędy, które doprowadziły nasz kraj do upadku. Sanacja również promowała wierność nad kompetencje.

Wracając do tego nieszczęsnego komendanta głównego policji. Tak, reprezentuje on przykład posłusznych elit względem władzy. Jak postępowała policja w czasie epidemii wszyscy wiemy. Było tutaj wielokrotnie opisywane. To m.in. na jego zlecenie podejmowane były te wszystkie nadgorliwe działania z których teraz się śmiejemy. Jak jest chroniony dom wodza na Żoliborzu przez kilkudziesięciu policjantów czy pomnik smoleński każdy widzi. To hańba dla policy, ale polecenia są wykonywane.

Wprowadzili nowy taryfikator, który jest dla motłochu. Dla służb które łamią prawo jest pouczenie.

Oczywiście macie rację, że włos mu z głowy nie spadnie. Rzeczpospolita już donosi, że dostał w śledztwie status pokrzywdzonego. Zapewne dostanie sutą odprawę za lata wiernej służby i przejdzie na emeryturę, a cała sprawa zostanie zamieciona pod dywan.

Pomstowaliśmy podczas rządów SLD czy Tuska, jaka to kiepskiej jakości władza była, a teraz chcielibyśmy wrócić do tych czasów, pomimo że i wtedy dochodziło do licznych patologii. Dochodziło, ale rzeczy które wypływały, stawały się medialne były w jakiś sposób wyjaśniane, a winni pociągani do odpowiedzialności.

Tutaj tego nie ma i nie będzie. Taki to smutny obraz naszego chlewu.

#polska #policja #polityka #ukraina #heheszki
  • 1