Wpis z mikrobloga

@wojna: zawsze mnie rozbraja, że w Polsce jak tylko ktoś związany z władzą odwali jakąś akcje to w mediach momentalnie pojawiają sie jego zaciekli obrońcy rzucający usprawiedliwienia jak z kapelusza. Najlepsze jest to, że te usprawiedliwienia często są totalnie absurdalne i nikt tego nie koordynuje. Każdy kolejny "ekspert" ma swoją wersje i choćby była totalną głupotą to i tak będą brnęli w te swoje 20 różnych wyjaśnień i później mamy takie
@gryhu: Ja bym po prostu standardem poleciał jak z Obajtkiem - czyli po prostu stwierdził że komendant ma chorobę Touretta i niekontrolowany tik strzelania - więc od tej porty kto się będzie z niego śmiał to śmieje się z chorego człowieka a kto będzie się oburzał to będzie się oburzał na chorego człowieka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W sumie połowa gabinetu jak mięchem rzucała na taśmach ma
@wojna: Ale o co chodzi. Przecież taki granatnik można kupić w każdym sklepie z granatnikami…


@Pan_Z: Szczerze? Nie ma problemu. Na uczelni bawiliśmy się torpedami i Igłami. To nie jest karabin, nie napadniesz z tym na bank. Służby też za bardzo nie interesują się tym, że gdzieś tam w Polsce jest granatnik przeciwpancerny.