Wpis z mikrobloga

Kolega z pracy poprosił mnie o przysługę - miałem podjechać kilka kilometrów jego samochodem. Wsiadam, sięgam po pas, a on na to "nieee, nie zapinaj, ja mam wtyczkę" xD Powiedziałem mu, że ja bez pasów nie jeżdżę, wypiąłem tą durną wtyczkę i zapiąłem normalnie pas.

Jest tyle badań i eksperymentów potwierdzających skuteczność pasów, że trzeba być szurem, by w nie nie wierzyć. Są też filmiki, nawet na yt, jak fajnie katapultuje ludzie bez pasów podczas wypadku. Ale wiadomo, szwagier szefa siostry mojego kolegi miał wypadek i brak pasów uratował mu życie xD Jakie jeszcze debilne wymówki słyszeliście?


#prawojazdy #samochody #pasy #pasybezpieczenstwa
Pobierz Damasweger - Kolega z pracy poprosił mnie o przysługę - miałem podjechać kilka kilome...
źródło: temp_file.png5961479434639853641
  • 36
@Bluszcz102 "Ale jeśli tak lubi jeździć to co komu do tego xD Idź obrażaj ludzi uprawiających sporty ekstremalne, ryzykują dużo bardziej niż Twój kolega bez pasów..."

Niby tak, ale nie do końca.

Wyobraź sobie, że jesteś pieszym na przejściu, a ten kolega zagapił się i hamuje na ostro przed Tobą.

Jeśl ma zapięte pasy, to go przytrzymają w fotelu, a on naciśnie hamulec do końca i Ci się nie stanie.

Jeśli nie
@Damasweger: Polecam rozpędzić się i ostrzej zahamować xd jak poczują siłę G to odrazu wszyscy grzecznie sięgają po pasy xd Już nie mówiąc że w ogóle jazda autem kiedy nie jesteś stabilnie przymocowany do fotela to debilizm, każde gwałtowne szarpnięcie, wybój itd może wytrącić kierowcę z pozycji, nie mówiąc już o tym że mając wtyczkę auto myśli że pasy są zapięte i wystrzeli poduszkę.
@Damasweger: Pasy są bardzo dobre do pewnej prędkości, a potem tylko zabijają, co nie znaczy, że bez pasów i tak preżyjesz. Jest kilka przypadków gdzie ludzie przeżyli, bo wylecieli z auta, ale to nie jest coś, z czego można robić regułę tak samo jak nie można powiedzieć, że pasy zawsze ratują, bo to się ma nijak do fizyki.
Natomiast największe prawdopodobieństwo przeżycia wypadku występuje z zapiętymi pasami. To co napisałem dotyczy
@Damasweger: ja pasażerom, którzy nie chcą zapiąć pasów mówię, że nie ruszę i mam gdzieś ich bezpieczeństwo. Nie chcę, żeby ich latające ciała zrobiły mi krzywdę w razie potencjalnego wypadku.
@Damasweger: Bo to barany i tłumoki bez podstawowej wiedzy na temat fizyki. Słyszałem jeszcze tłumaczenie typu „Ja uważam jak jadę, nie będę miał wypadku. Pasy mi są nie potrzebne”, „To tylko kawałek nie muszę zapinać”, „Przytrzymam pas ręką, żeby policja myślała że mam zapięte”.
A podaj takiemu debilowi, który uważa, że przy prędkości 50 km/h warto uderzyć mordą o kierownicę w razie wypadku taki przykład. Rozbiegnij się i uderz głową w
ja #!$%@? jaki kukoldzik xD


@beerman Nie używaj słów, których znaczenia nie rozumiesz

Przy dużych prędkościach gdzie z samochodu niewiele zostaje niwelują szanse przeżycia do bliska zera, choćby przy rolowaniu i uderzeniu bocznym w przeszkodę.


@ptt_ Nonsens. Pasy ratują życie przy dużych prędkościach. Najlepiej być przymocowanym do fotela, a nie latać jak kukiełka.

warto było stracić szacunek dla jakiegoś kawałka materiału?


@Lefty Co? Czyj szacunek?

ha płatek śniegu się oburzył, bo ktoś
@Damasweger

No to potępiaj, ale daj ludziom jeździć bez pasów jak chcą. Ja też 95% czasu jeżdżę z pasami, ale nie zawsze je zapinam szczególnie gdzieś na osiedlowych uliczkach.

No i jak mam samochód bez fabrycznych pasów to co wtedy? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Damasweger: Ty w ogóle nie powinieneś jechać z nim autem.
Typ bez pasów to w czasie wypadku swobodna masa która może zgnieść tych z pasami.

Nie zapinasz pasów - twoja decyzja ale ja z kimś takim nie jadę.