Wpis z mikrobloga

Katastrofa jest jedynie to, że mamy leniwe społeczeństwo, które nie chce pracować dłużej i przeżuca koszt swojego życia na innych.


@Martwy_stwor: katastrofą jest to, że ludzie zostali przyzwyczajeni do różnych dodatków wyrównań itd. gdyby emerytura była liczona tak, że bierzemy sumę składek zwaloryzowanych (tyle co stopy procentowe, a nie więcej) *0.90 i dzielimy przez oczekiwaną dalszą długość życia to ludzie chętnie by pracowali dłużej.

Jak dla mnie nie powinno być wieku
Także GG, fajnie było mieć swoje Państwo i naród ale prawda jest taka przegraliśmy z netflixem i zachodnimi wzorcami kulturowymi


@tomtom321: ja tam się nie utożsamiam z tymi przegranymi. Podoba mi się wizja połączonej Europy. Nie będę tęsknił za polskim językiem. Liczę, że moje wnuki nie będą już musiały czytać Kochanowskiego czy innych Sienkiewiczów.

A o brak dzieci się nie martwię. Za 50 lat automatyzacja może zająć 3/4 miejsc pracy na
Nie tylko invitro. Ja z żoną nie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko po cyrku z aborcją. Nie zaryzykuję zdrowia i życia żony, w razie gdyby okazało się że płód nie rozwija się prawidłowo.


@CL4P-TP: Kobieta nie jest w Polsce karana za aborcję, karane są jedynie osoby pomagające jej w aborcji lub nakłaniające do niej (lekarz, mąż, koleżanka która zawiozła do kliniki). Żona może jak najbardziej pojechać samodzielnie do Czech, dokonać aborcji
@tomtom321: dzis sie elugo uczymy a dziecko nanstudiach to raczej slabo. Jak juz sie wyuczymy to nie wracamy na pipiduwe tylko chcemy zostac w miescie bo tam mamy znajomych, dziewczyne czy chlopaka, prace. Jak zaczynamy od zera to raczej ciezko z dzieckiem a potem mamy ponad 30l, zanim sie podchowa pierwsze to juz si ma 35l a to juz pozno i nie chodzi nawet o wady rozwojowe. Pozno bo juz poprostu
@mookie: Nie widzę problemu, skoro państwo polskie nie widzi problemu w szerokich spekulacjach nieruchomościami. Skoro rentierzy czy flipperzy mają po kilka-kilkanaście mieszkań, to też niech niech wyrodzą i wychowają po kilka-kilkanaście dzieci. A jeśli fundusze inwestycyjne mają tych mieszkań po kilkaset, to niech narobią państwu polskiemu też po kilkaset nowych obywateli, wytwórców PKB, podatników i konsumentów. Może jakiś przelicznik: jedno mieszkanie inwestycje = x 2 dzieci. Problem solved.
A typowy polski
@Pawciop: @Pawciop haja invitro to nie dość ze jakiś maly procent urodzeń to na dodatek obrmarczony duzym ryzykiem niepowodzenia gdzie skutecznosc to jak podaj niektore źrodla to chyba cos ponizej 50% i to dla kobiet przed 30 bo po to juz leci na leb na szyje. Zdarza sie tak ze zanim zajdzie ktos skutecznie w ciaże to takich zabiegow zapladniahacych moze byc i kilka-kilkanascie
@mookie: oczywiscie ze to wplyw kulturowy powoduje niższą dzietność. Nigdy kwestie finansowe ani mieszkaniowe czy kwestie zwiazane z niepewna przyszloscia nie nialy wiekszego znaczenia. Tylko i wylacznie to jak bardzo ludzie sa egoistami i leniami swiadczy o tym czy chca miec dzieci czy nie. I plecienie bzdur ze nie chce sprowadzac dziecka bo rzadzi pis jest taka glupota że szkoda komentować