Wpis z mikrobloga

było zawsze mówione, że program przedstawia techniki przetrwania. a to nie znaczyło tyle, że on je gówno, śpi w kamieniach itp.


@FoxX21: A no było. Było też coś o tym, by nie polegać na tym co się zobaczy w programie, tylko poradzić się ekspertów. I tak picie płynów z odchodów słonia, mogło w rzeczywistości doprowadzić do poważnego zatrucia bakteriami i jeszcze bardziej go odwodnić. Program był jedynie czystą rozrywką. Miało dobrze
@Harmony: Mam wrażenie, ze Bear Grylls to był początek końca Discovery. Pierwszy tak bardzo stuczny i ustawiony program który zaczęli puszczać masowo zamiast bardziej ambitnych programów. U szczytu jego popularności puszczali po kilkanaście odcinków w ciągu dnia. Zaraz po nim zorientowali się, że zamiast produkować trudne dokumenty czy drogie w produkcji programy mogą masowo kręcić ustawione programy z charyzmatycznymi postaciami w których każdy odcinek wygląda tak samo - zupełnie jak każdy
@Morderczy_Morszczuk: Ale to raczej taka była narzucona formuła programu. Ja np. do dzisiaj używam techniki oceniania ilości czasu do zachowu słońca na podstawie palców, którą zobaczyłem w programie z Grylsem. Czytalem też jego autobiografię i to jest generalnie mocny zawodnik. Dostał się do komandosów SAS, #!$%@?ł o pustynię na zaplontanym spadochronie, połamał się, a rok czy dwa później zdobył everest. Gość faktycznie miał dużą wiedzę o przetrwaniu, ale też ramy programu
@Harmony: Tyś Discovery widział, podniecasz się jak zoomer. Discovery to było jakoś do przełomu wieków, może ciut dalej. Wybitne programy naukowe, kosmos, zagadki natury, świat z perspektywy matematyków, fizyków, astronomów, chemików i biologów, oraz podróżników którzy pokazywali inne kultury bez żadnej narracji. Jeździło się na wakacje do ciotki która miała Wizję/Cyfre Plus i się nawalało to na zmianę z Cartoon Netwrork, które podobnie upadło parę lat potem. To, co człowiek czytał
@Tymajster: @FoxX21 generalnie to oprócz tego, że Grylls często gadał po prostu głupoty to często był niekonsekwentny i często nie motywował nawet swoich wyborów.
Potem rozmienil się na drobne miał serie "Przeżyć w miejskiej dżungli" czy coś w tym stylu która była takim poradnikiem co np robić podczas pożaru itd, w jednym odcinku po Gdańsku skakał nawet xD
@Harmony: lubiłem go oglądać, ale to #!$%@? pozer- zwykły "entertainer". To, że #!$%@?ł jeden skok na spadochronie, nie daje mu prawa do udawania mistrza przetrwania w każdych warunkach. Wiele z jego "porad" jest dosłownie zabójcze....
@eeehhh ok boomer xD Tyle, że w czasach tamtych programów można było dalej obejrzeć masę ciekawych, naukowych programów na głównym discovery, chociażby "Jak to jest zrobione?". Programy rozrywkowe dalej przekazywały pewną wiedzę, ten post jest o zjeździe discovery po tym okresie, w którym zaczęły dominować programy o zbieraniu złomu czy bimbrownikach.
Les Stroud w "Człowiek który przetrwa wszystko"


@Morderczy_Morszczuk: o tak, ten typ rządził. Oglądałem wszystkie odcinki. Należy pamiętać, że nie miał żadnej ekipy filmowej i wszystko kręcił sam z ręki lub statywów. Czesto kręcił ujęcia jak znika za horyzontem - oczywiście poźniej musiał te drogę pokonać raz jeszcze i wrócić po kamerę i kolejny raz. W jednym odcinku nie był w stanie rozpalić ognia więc poświęcił jedną kamere (baterie). Piękny to
Tyś Discovery widział, podniecasz się jak zoomer. Discovery to było jakoś do przełomu wieków, może ciut dalej.


@eeehhh: Oj tak, stare discovery to z samych początków w PL to był świetny kanał. Czesto filmy wtedy nie miały nawet lektora tylko napisy, ale poziom który kanał oferował był niesamowity (brakuje mi tego). Później sie pojawiły bardziej rozrywkowe programy jak np. złomowisko (nie mylić z tym złomowiskiem), gdzie ekipy inżynierów miały za zadanie