Wpis z mikrobloga

Kiedyś jeden z wykopków chciał zostać elektrykiem. Czytał moje wpisy i zapytał czy nie przyjmę go do pracy. Chlop udzielał sie głównie w tagu #przegryw ale nie był tak mocno #!$%@? aby pisać o sobie np "houp poszedł" czy podobne. Podjechaliśmy na budowę, kazałem chłopakom wypakować sprzęt z auta, doprowadzić prąd i wodę. Przyjechali inwestorzy i ten przegryw uciekł z budowy do samochodu. Co się okazało to ten niedorozwój się zawstydził inwestorki i kiedy się do niego uśmiechneła to ten dał dyla. Także te wpisy z tagu #przegryw to nie są na pewno same wymyślone historie, tylko tacy ludzie na prawde istnieją co tylko matke za rękę trzymali. Ostatecznie i tak gościowi podziękowałem bo na drugi dzień nie chciał przyjść ze zmęczenia, gdzie i tak nic nie robił.

#pracbaza
  • 14