Wpis z mikrobloga

#truelove to był najśmieszniejszy odcinek tego sezonu - królem cringu został Kuba - nie dość że dziecinnie się zachowywał z tymi fochami i obrażaniem to jeszcze agresywnie zareagował, gdy Filip zarzucił mu hipokryzję. Pan psycholog chyba zapomniał znaczenia słowa bluźnisz, a zaorał się tekstem "co sobie Julia o mnie pomyśli" i płaczem...
Chyba poważnie chłopak liczy że Julia ma jaja pod spódnicą bo w życiu bym się nie spodziewał aż tak #!$%@? zachowania po nim, szczególnie że powiedział że jest trzeźwy. Zarzucał innym maski, a mu samemu maska spadła - wyszedł trochę furiat z niego, ale mnie ta sytuacja niezwykle robawiła bo kreuje się na takiego ęą, ułożonego i mega szczerego intelektualistę, a tu psikus.
PS: Godnym uwagi jest to co powiedział Dawid Martynie przy kolacji - że jeśli będzie czuł że ich relacja będzie tylko przyjacielska to jej od razu powie i nie będzie bawił się w program, a odejdzie z niego. Może facet jest cichy i zdecydowanie nie jest showmenem to jak już coś powie to jest konkret.
  • 4
@kipman1: Zauważyliście, jaki Dawid miał uśmiech po odpowiedziach Martyny? Pal licho czy ten wykrywacz to lipa czy nie (w sumie produkcja może sobie dać czerwone, zielone jak chce), ale widać było na jego twarzy szczere zadowolenie
@Brid_Get: też zwróciłem na to uwagę - prawdę powiedziawszy odpowiedzi Martyny były mu schebiające.
PS: oczywiście przy założeniu że tak było, a nie jest to montaż produkcyjny bo jak wiemy produkcja lubi mieszać, zatem może być też tak jak w HP i miny dopasowywane są do słów/reakcji innych uczestników.