Wpis z mikrobloga

T-34-85 chyba nie zostało zbyt wiele na magazynach.


@ArtBrut: Jedną z miejskich legend w Rosji jest to, że w ukrytych magazynach jest 100tys. zakonserwowanych T-34-85 gotowych by bronić Rosji w razie wojny. Ogólnie takich legend jest więcej co jedna, to bardziej absurdalna.
@dqdq1: błąd - naprawia się wpierw te maszyny, które można ruszyć najszybciej. W każdej grupie czołgów są wersję bieżąco używane - już są na froncie, w magazynowania pod dachem z dobrym zabezpieczeniem smarami - teraz właśnie te są serwisowane i lecą na front. Dopiero potem będą podejmować z magazynów strategicznych korpusów z wymontowanymi elementami i składać z takich klocków nowe. Więc jeśli jadą T-54 to znaczy, że w składach innych modeli,
@greg818181: każdy czołg przy serwisie rozbiera się do ostatniej śrubki i składa na nowo. Czy jest to szybszy proces skoro linie do tych modeli nie działały od 40 lat?

Kanibalizowali t-72 , sprzedawali je do krajów trzecich i ich już nie mają.
każdy czołg przy serwisie rozbiera się do ostatniej śrubki i składa na nowo


@dqdq1: każdy czołg przy serwisie rozbiera się do ostatniej śrubki i składa na nowo - NIE, nie każdy i nie zawsze. Uwielbiam "zawsze, nigdy, musi etc" Poznać teoretyka :D Robi się to co minimalnie potrzebne w danej chwili i na co pozwalają ramy czasowe postanowionego fabryce zadania. Jak masz uruchomić w ciągu miesiąca brygadę pancerną, która była w
@shmatshiage: A to jest akurat norma wszędzie, jak myślisz skąd tak szybko wytrzasnęliśmy części do uzupełnienia wyposażenia do stanu bojowego w Leo dla UA? :D Kilka innych gdzieś właśnie leży w hali w jakiejś fabryce jako kadłubki :D W historii były przypadki, że USA do swojego sprzętu wojskowego w bieżącym wykorzystaniu pobierał części zamienne z eksponatów muzealnych :D To akurat nie jest tylko Rosja, to każde wojsko świata w swoim czasie
@greg818181: alez on je reperują- niedawno oglądałem program o tym. Fabryka ma przerób 20 t-55 miesięcznie. Poszukam artykułu i podrzucę jak skoncze kopać ogródek.

Gdyby mogli naprawiać t-72 to by je naprawiali. Ciężko mi uwierzyć ze rozkręcenie 60 letniego czołgu jest prostsze niż w miare współczesnej konstrukcji z która inżynierowie i robotnicy w fabryce sa zapoznani.
@greg818181: chciałbym zobaczyć minę tych wszystkich którzy w ruskim wojsku sprzedawali na lewo sprzęt z magazynów, bo wojny z UA miało nie być tylko samo straszenie xD
@dqdq1: ehh dobra uznajmy że się zgadzamy, ale myślimy od innej strony.
Będą naprawiać wszystko co mają, ale nawet ruscy potrafią liczyć i będą podejmować decyzję na bazie ile roboty i jak szybko coś się uda.
To może przykład z rynku auto:
- Masz malucha, stan dosyć dobry, do wyjazdu na drogę potrzebujesz 10 godzin prac i wymianę części za 500 pln;
- masz też Poloneza, stan tragiczny, wymaga 100 godzin
@Pabick: Ja też, szkoda tylko że pewnie większość z nich siedzi w Dubaju, na Bali labo w Turcji obecnie. Niestety nic im nie będzie, ale niedźwiedzią przysługę jaką robili przez lata pomaga jak cholera - tylko Ukrainie :D
ruskie wyciągają ostatnie swoje czołgi T-34 a Ukraińcy dostają abramsy. To niezły game changer. Za niedługo na niebie zobaczymy bolszewickie bombowce Pe-2
Do tego wymaga prostszych narzędzi, mniej parku maszynowego, szybszej obsługi (mniej pierdzielenia się z narzędziami, delikatnością, jakością etc.).


@greg818181: @dqdq1: Ja jeszcze podejrzewam, że te czołgi mogą remontować w innych zakładach niż takie t72, przez co zyskują ilościowo. Jeżeli klepią wszystko w tych samych zakładach no to słabo.
Porównanie z samochodami dobre, w nowszych nawet wymiana żarówki w lampie nierzadko wymaga wymontowania kilku elementów i jeszcze trzeba wiedzieć jak. W