Tytuł:Idealny tata Autor:John Glatt Gatunek:reportaż Ocena: ★★★★★★★★★☆ ISBN:9788382802764 Tłumacz:Adrian Napieralski Wydawnictwo:Filia Liczba stron:385 Kończę czytać 3 książkę autorstwa Johna Glatta. Postanowiłam zrobić sobie krótka przerwę i w tym czasie podzielić się tym co przeczytałam dotychczas, a jest to, między innymi, reportaż „Idealny tata” opowiadający o morderstwach w rodzinie Wattsów.
Myśle, ze, tak jak ja, wiele osób widziało już film dokumentalny na netflixie o tej sprawie. Ja popełniłam błąd i, w którymś momencie, puściłam sobie ten dokument w tle. a czemu to był błąd będzie później, chociaż zapewne nie jest trudno się domyślić.
Historia rodziny Wattsów porusza właśnie dlatego, ze zabójstwa całej swojej najbliższej rodziny dokonał kochający, idealny mąż i ojciec, a tragedii nic nie zapowiadało. Musze tu przyznać, ze poczatkowo większa sympatie budził we mnie Chris. Byłam w stanie zrozumieć jak czuł się w związku uległy, cichy i introwertyczny mężczyzna mając za żonę Shanann- ekstrawertyczką, dominująca kobietę, która dzieliła się prawie każda chwila ich wspólnego życia w social mediach. Moje zrozumienie trwało do momentu nawiązania romansu, który rozwinął się w ekspresowym tempie, Chris zatracił sie w nim całkowicie zapominając nie tylko o żonie ale i o swoich dwóch, malutkich córeczkach. Tutaj szala zaczęła przechylać sie na stronę jego żony, nie działo sie w tym małżeństwie nic takiego, czego nie dałoby sie rozwiązać rozwodem lub terapia. A terapia, jak dowiadujemy sie z wiadomości wysyłanych przez skołowana Shanann, byłaby możliwa, bo kobieta miała w sobie sporo autorefleksji i chęci poprawy, a przede wszystkim kochała męża. W książce dostajemy opis ekspresowego rozpadu związku, a śledzimy go na podstawie załączonych wiadomości, wysyłanych głównie przez Shanann, oraz zeznań świadków. Autor traktuje to bardzo szczegółowo w związku z tym możemy poczuć jak Shanann była skołowana, jak nie wiedziała co sie dzieje, dlaczego jej mąż, który jeszcze kilka tygodni temu był najlepszym mężem na świecie, teraz się oddała, zapomina o niej i dzieciach, nie utrzymuje kontaktu.
Kulminacja tego wszystkiego jest oczywiście zabójstwo, dokonane z zimna krwią, przyprawiające o ciarki. Kiedy czytałam jak Chris zabijał swoje córeczki w tle leciał dokument netflixa, gdzie roi się od filmików z dziewczynkami, na jednym z nich śpiewają, ze ich tata jest bohaterem. Czytałam już opisy niejednej zbrodni, choćby o Szymonku z Bedzina, który był w podobnym wielu co dziewczynki Wattsów. Jednak rodzice Szymonka to była skrajna patologia, po której nikt nie spodziewał się niczego dobrego. Ojciec Belli i Cece był, według opisów wszystkich świadków, doskonałym opiekunem, kochającym ojcem, zaangażowanym w życie swoich córeczek. A jednak potrafił z zimna krwią mordować młodszą córeczkę na oczach starszej, a na pytanie przerażonej trzylatki: - tato, czy mi zrobisz to samo? Odpowiedzieć: - tak.
John Glatt ma talent do tego typu historii, jak wspominałam nie jest to pierwsza książka jego autorstwa, która czytam. Nie wyraża swoich opinii, wszelkie opinie zawarte w książce są opiniami świadków. Jest dużo szczegółów, jest chronologia, jest porządek, a przy tym lekkie pióro, czyta się to doskonale.
Wpis dodany za pomocą kopiuj wklej bo skrypt nie działa
Trigerowanie PiSowców to czysta przyjemność xD Mirek który wpadł na pomysł Tuskowe 800+ powinien dostać awans xD Jak to się przyjmie to zgnije przepotężnie (⌐͡■͜ʖ͡■) Jakby ktoś chciał wkleić na jakąś grupkę na FB czy coś to zostawiam ready to use template xD
Tytuł:
Idealny tata
Autor:
John Glatt
Gatunek:
reportaż
Ocena: ★★★★★★★★★☆
ISBN:
9788382802764
Tłumacz:
Adrian Napieralski
Wydawnictwo:
Filia
Liczba stron:
385
Kończę czytać 3 książkę autorstwa Johna Glatta. Postanowiłam zrobić sobie krótka przerwę i w tym czasie podzielić się tym co przeczytałam dotychczas, a jest to, między innymi, reportaż „Idealny tata” opowiadający o morderstwach w rodzinie Wattsów.
Myśle, ze, tak jak ja, wiele osób widziało już film dokumentalny na netflixie o tej sprawie. Ja popełniłam błąd i, w którymś momencie, puściłam sobie ten dokument w tle. a czemu to był błąd będzie później, chociaż zapewne nie jest trudno się domyślić.
Historia rodziny Wattsów porusza właśnie dlatego, ze zabójstwa całej swojej najbliższej rodziny dokonał kochający, idealny mąż i ojciec, a tragedii nic nie zapowiadało. Musze tu przyznać, ze poczatkowo większa sympatie budził we mnie Chris. Byłam w stanie zrozumieć jak czuł się w związku uległy, cichy i introwertyczny mężczyzna mając za żonę Shanann- ekstrawertyczką, dominująca kobietę, która dzieliła się prawie każda chwila ich wspólnego życia w social mediach. Moje zrozumienie trwało do momentu nawiązania romansu, który rozwinął się w ekspresowym tempie, Chris zatracił sie w nim całkowicie zapominając nie tylko o żonie ale i o swoich dwóch, malutkich córeczkach. Tutaj szala zaczęła przechylać sie na stronę jego żony, nie działo sie w tym małżeństwie nic takiego, czego nie dałoby sie rozwiązać rozwodem lub terapia. A terapia, jak dowiadujemy sie z wiadomości wysyłanych przez skołowana Shanann, byłaby możliwa, bo kobieta miała w sobie sporo autorefleksji i chęci poprawy, a przede wszystkim kochała męża. W książce dostajemy opis ekspresowego rozpadu związku, a śledzimy go na podstawie załączonych wiadomości, wysyłanych głównie przez Shanann, oraz zeznań świadków. Autor traktuje to bardzo szczegółowo w związku z tym możemy poczuć jak Shanann była skołowana, jak nie wiedziała co sie dzieje, dlaczego jej mąż, który jeszcze kilka tygodni temu był najlepszym mężem na świecie, teraz się oddała, zapomina o niej i dzieciach, nie utrzymuje kontaktu.
Kulminacja tego wszystkiego jest oczywiście zabójstwo, dokonane z zimna krwią, przyprawiające o ciarki. Kiedy czytałam jak Chris zabijał swoje córeczki w tle leciał dokument netflixa, gdzie roi się od filmików z dziewczynkami, na jednym z nich śpiewają, ze ich tata jest bohaterem. Czytałam już opisy niejednej zbrodni, choćby o Szymonku z Bedzina, który był w podobnym wielu co dziewczynki Wattsów. Jednak rodzice Szymonka to była skrajna patologia, po której nikt nie spodziewał się niczego dobrego. Ojciec Belli i Cece był, według opisów wszystkich świadków, doskonałym opiekunem, kochającym ojcem, zaangażowanym w życie swoich córeczek. A jednak potrafił z zimna krwią mordować młodszą córeczkę na oczach starszej, a na pytanie przerażonej trzylatki:
- tato, czy mi zrobisz to samo?
Odpowiedzieć:
- tak.
John Glatt ma talent do tego typu historii, jak wspominałam nie jest to pierwsza książka jego autorstwa, która czytam. Nie wyraża swoich opinii, wszelkie opinie zawarte w książce są opiniami świadków. Jest dużo szczegółów, jest chronologia, jest porządek, a przy tym lekkie pióro, czyta się to doskonale.
Wpis dodany za pomocą kopiuj wklej bo skrypt nie działa
#bookmeter #czytajzwykopem#bookmeter#truecrime#netflix #reportazbookmeter