Wpis z mikrobloga

279 + 1 = 280

Tytuł: Idealny tata
Autor: John Glatt
Gatunek: reportaż
Ocena: ★★★★★★★★★
ISBN: 9788382802764
Tłumacz: Adrian Napieralski
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 385
Kończę czytać 3 książkę autorstwa Johna Glatta. Postanowiłam zrobić sobie krótka przerwę i w tym czasie podzielić się tym co przeczytałam dotychczas, a jest to, między innymi, reportaż „Idealny tata” opowiadający o morderstwach w rodzinie Wattsów.

Myśle, ze, tak jak ja, wiele osób widziało już film dokumentalny na netflixie o tej sprawie. Ja popełniłam błąd i, w którymś momencie, puściłam sobie ten dokument w tle. a czemu to był błąd będzie później, chociaż zapewne nie jest trudno się domyślić.

Historia rodziny Wattsów porusza właśnie dlatego, ze zabójstwa całej swojej najbliższej rodziny dokonał kochający, idealny mąż i ojciec, a tragedii nic nie zapowiadało. Musze tu przyznać, ze poczatkowo większa sympatie budził we mnie Chris. Byłam w stanie zrozumieć jak czuł się w związku uległy, cichy i introwertyczny mężczyzna mając za żonę Shanann- ekstrawertyczką, dominująca kobietę, która dzieliła się prawie każda chwila ich wspólnego życia w social mediach. Moje zrozumienie trwało do momentu nawiązania romansu, który rozwinął się w ekspresowym tempie, Chris zatracił sie w nim całkowicie zapominając nie tylko o żonie ale i o swoich dwóch, malutkich córeczkach. Tutaj szala zaczęła przechylać sie na stronę jego żony, nie działo sie w tym małżeństwie nic takiego, czego nie dałoby sie rozwiązać rozwodem lub terapia. A terapia, jak dowiadujemy sie z wiadomości wysyłanych przez skołowana Shanann, byłaby możliwa, bo kobieta miała w sobie sporo autorefleksji i chęci poprawy, a przede wszystkim kochała męża. W książce dostajemy opis ekspresowego rozpadu związku, a śledzimy go na podstawie załączonych wiadomości, wysyłanych głównie przez Shanann, oraz zeznań świadków. Autor traktuje to bardzo szczegółowo w związku z tym możemy poczuć jak Shanann była skołowana, jak nie wiedziała co sie dzieje, dlaczego jej mąż, który jeszcze kilka tygodni temu był najlepszym mężem na świecie, teraz się oddała, zapomina o niej i dzieciach, nie utrzymuje kontaktu.

Kulminacja tego wszystkiego jest oczywiście zabójstwo, dokonane z zimna krwią, przyprawiające o ciarki. Kiedy czytałam jak Chris zabijał swoje córeczki w tle leciał dokument netflixa, gdzie roi się od filmików z dziewczynkami, na jednym z nich śpiewają, ze ich tata jest bohaterem. Czytałam już opisy niejednej zbrodni, choćby o Szymonku z Bedzina, który był w podobnym wielu co dziewczynki Wattsów. Jednak rodzice Szymonka to była skrajna patologia, po której nikt nie spodziewał się niczego dobrego. Ojciec Belli i Cece był, według opisów wszystkich świadków, doskonałym opiekunem, kochającym ojcem, zaangażowanym w życie swoich córeczek. A jednak potrafił z zimna krwią mordować młodszą córeczkę na oczach starszej, a na pytanie przerażonej trzylatki:
- tato, czy mi zrobisz to samo?
Odpowiedzieć:
- tak.

John Glatt ma talent do tego typu historii, jak wspominałam nie jest to pierwsza książka jego autorstwa, która czytam. Nie wyraża swoich opinii, wszelkie opinie zawarte w książce są opiniami świadków. Jest dużo szczegółów, jest chronologia, jest porządek, a przy tym lekkie pióro, czyta się to doskonale.

Wpis dodany za pomocą kopiuj wklej bo skrypt nie działa

#bookmeter #czytajzwykopem#bookmeter#truecrime#netflix #reportazbookmeter
  • 2