Wpis z mikrobloga

#danielmagical
a trzeciego dnia poszli i zastali pustą wersalkę na Raszei, bardzo się wtedy zadziwili jo? I wtedy ich oczom ukazał się drawski weteran, który po odłożeniu słuchawki od #!$%@? tak oto im rzekł:
-Mariusza tu nie ma, wyspał się
-co ty gadasz no
-Mariusz wygina do banku
-Jaca łachmyto gdzie jest Mariusz?
-Skończ ten temat
Wtem drawski weteran upadł na kolana i wyczołgał się do drugiego pokoju
A świadkowie poszli rozgłaszać dobrą nowinę na tagu i w donejtach
  • 1