Na kotle kondensacyjnym w moim niewielkim domu codziennie ubywa 0,2 bara. Wezwałem hydraulika, spojrzał na rury w kotłowni czy nic nie przecieka, sprawdził rozdzielacze, odpowietrzniki - wszystko OK. Zwrócił uwagę na kocioł, że coś jest nie tak z naczyniem przeponowym, zalecił wezwać serwis, wziął 200 zł i poszedł.
Wezwałem serwisanta kotła, faktycznie w naczyniu nie było powietrza, wypuścił wodę, napompował, wziął 200 zł i poszedł.
Następnego dnia wstaję znowu 0,2 bara mniej. Dzwonię po serwisanta kotła, przyjeżdża, naczynie trzyma powietrze. Mówi, że z kotłem wszystko gra, ale otworzył wymiennik i powiedział, żeby tak stało 6 h i jeżeli wypłynie dużo wody to wymiennik do wymiany. A jak nie to wszystko z kotłem jest OK. Minęły jakieś 2-3 h i jak na razie wypłynęło wody niewiele.
Tak więc z kotłem wszystko gra, z hydrauliką wszystko gra, a ciśnienia cały czas ubywa. Powiedzcie proszę, jak rozmawiać z fachowcami, żeby zlokalizowali usterkę?
@pietryna123: fachowiec mówi, że tam może być z pół szklanki max i na początku niewielka ilość się wylała z jakiegoś odprowadzenia z wymiennika, ale od tamtego czasu nic więcej chyba nie wypłynęło. Jak on to ujął, jeśli będzie wiadro wody po 6 h od otwarcia tego odpływu to wtedy wymiennik jest do wymiany. Chyba nie pomyliłem terminu i chodzi o wymiennik...
@Kokos: Ok, dobra, myślałem, że ten kondensat to idzie w komin odparowany razem ze spalinami. A to jednak idzie w kanalizację. Pewnie jeśli bardzo dużo wody się leje to znaczy że sam wymiennik ciepła jest nieszczelny. Ale nie powiedziałbym, że jest to miarodajna metoda weryfikacji. 0,2bar to sporo ale jak masz małą pojemność instalacji to nie potrzeba dużo wody upuścić, żeby ciśnienie spadło. Powinieneś do tego wyłączyć kocioł. Może na noc
@pietryna123: Tak, od ok 11:00 kocioł jest teraz wyłączony, woda do/z kotła odcięta, odprowadzenie widoczne na zdjęciu otwarte. Natomiast nie bardzo mam chyba jak sprawdzić ciśnienie jak kocioł będzie wyłączony, bo tam na wyświetlaczu sprawdzałem do tej pory.
Natomiast znalazłem coś ciekawego, zaraz wrzucę kolejny komentarz z kolejnym zdjęciem.
Gdy robiłem dla ciebie zdjęcie zauważyłem dwa wilgotne miejsca na rurach.
1. To mogę śmiało nazwać mokrym. Mam wrażenie, że tu coś wycieka i czuję tu breję jakby mokra konopia z czymś rdzawym, ziemistym. Czy to miejsce może być odpowiedzialne za spadek ciśnienia na kotle?
2. Tu jest wilgotno, ale nie mokro, możliwe, że gdy wylewaliśmy wodę to zmoczyliśmy.
Poobserwuję jeszcze te miejsca. W następnym komentarzu wstawię zdjęcie tej rury (1) idącą
@Kokos: Czy czasem ten manometr przy odpowietrzniku nie wskazuje tego samego, bądź podobnego ciśnienia co kocioł? Bo jak tak patrzę na to to wygląda to tak, że on jest na doprowadzeniu wody do wężownicy zasobnika, więc powinien pokazywać ciśnienie w instalacji. Chyba, że to będzie ciśnienie w obwodzie grzania CWU a na piecu jest ciśnienie CO. Ale ogólnie tak. Jeśli to jest mokre to znaczy, że podcieka sobie regularnie i wyciek
@pietryna123: tak pokazuje podobne ciśnienie, ale jestem tylko użytkownikiem tego domu, nie orientuje się dobrze co do czego służy, ale chętnie się dowiaduję przy takich incydentach. Pod odpowietrznikiem też jest konopia, ale ona była sucha, więc chyba z niej nie kapie, mokro jest piętro niżej.
Kurcze, no to tak.. Za dwie godziny uruchomię kocioł na nowo. Wytrę co mogę do sucha, podłoże coś pod kocioł oraz pod manometr (1) żeby wiedzieć
Wezwałem serwisanta kotła, faktycznie w naczyniu nie było powietrza, wypuścił wodę, napompował, wziął 200 zł i poszedł.
Następnego dnia wstaję znowu 0,2 bara mniej. Dzwonię po serwisanta kotła, przyjeżdża, naczynie trzyma powietrze. Mówi, że z kotłem wszystko gra, ale otworzył wymiennik i powiedział, żeby tak stało 6 h i jeżeli wypłynie dużo wody to wymiennik do wymiany. A jak nie to wszystko z kotłem jest OK. Minęły jakieś 2-3 h i jak na razie wypłynęło wody niewiele.
Tak więc z kotłem wszystko gra, z hydrauliką wszystko gra, a ciśnienia cały czas ubywa. Powiedzcie proszę, jak rozmawiać z fachowcami, żeby zlokalizowali usterkę?
#hydraulika #dom #ogrzewanie
Powinieneś do tego wyłączyć kocioł. Może na noc
Natomiast znalazłem coś ciekawego, zaraz wrzucę kolejny komentarz z kolejnym zdjęciem.
1. To mogę śmiało nazwać mokrym. Mam wrażenie, że tu coś wycieka i czuję tu breję jakby mokra konopia z czymś rdzawym, ziemistym. Czy to miejsce może być odpowiedzialne za spadek ciśnienia na kotle?
2. Tu jest wilgotno, ale nie mokro, możliwe, że gdy wylewaliśmy wodę to zmoczyliśmy.
Poobserwuję jeszcze te miejsca. W następnym komentarzu wstawię zdjęcie tej rury (1) idącą
Ale ogólnie tak. Jeśli to jest mokre to znaczy, że podcieka sobie regularnie i wyciek
Komentarz usunięty przez autora
Kurcze, no to tak.. Za dwie godziny uruchomię kocioł na nowo. Wytrę co mogę do sucha, podłoże coś pod kocioł oraz pod manometr (1) żeby wiedzieć