Wpis z mikrobloga

Ze strony przywódców zachodu, ze strony NATO poszły mocne deklaracje. Niektórzy mówili, że za mocne, że zbyt ryzykowne. Cały świat to widział.
Skrzypczak i wielu naszych wojskowych w mojej ocenie kompletnie błądzi mówiąc o jakichś dwumiesięcznych widełkach, po których negocjacje muszą się zacząć.

Dla mnie szanse na pokonanie Rosji są tylko w długodystansowej bitce, której Rosja nie może udźwignąć relatywną nędzą i marnością swoich zasobów. Ta wojna jak mówi Marek Meissner wchodzi na tory wojny technologicznej, gdzie Moskwa z zasady nie może wygrać(a może jednak się mylimy)

Takie pospieszne negocjacje będą pełnym sukcesem Rosji na arenie międzynarodowej, bo już od jakiegoś czasu nie jest to wojna lokalna, której przegrana rzeczywiście byłaby kompromitacją Putina(tylko, że Rosja wciąż okupuje kawał Ukrainy), ale konflikt przedmurza antyzachodu z zachodem.
Byłoby to gigantycznym dyplomatycznym, symbolicznym zakiwaniem się naszych liderów. Przyznaniem, że z Rosją jednak trzeba tworzyć ład w oparciu o poszanowanie stref wpływów. Że Putin miał rację.

#ukraina #rosja #wojna #nato #geopolityka #politykazagraniczna
  • 2