Wpis z mikrobloga

#sny #reinkarnacja #paranormalne @Smokk

Sen dotyczył mojego brata rodzonego
Śniło mi się że na brata spadł tak jakby asfalt albo właściwie nie spadł tylko wyglądało to (wiadomo sny są często takie surrealistyczne)
tak jakby była taka długa szpara w asfalcie ,a on wszedł do niej na leżąco jak niczym pod koc i nagle ten asfalt się zapadł spadł na niego...i się przebudziłem do tego z mocnym przerażeniem (przeważnie mamy wiele snów w ciągu nocy ale zawsze zapamiętujemy ten tóż przed przebudzeniem) Po tym śnie pierwsza myśl że może się coś bratu stać w pracy (jest spawaczem w firmie spawającej duże konstrukcje dla energetyki budownictwa itp. więc bałem się żeby coś na nie go w pracy nie spadło nawet wtedy powiedziałem matce żeby uważał na siebie. Jednak jak czas pokazał nic to nie dało... bo co ma być to będzie... Za jakiś czas sen jednak okazał się bardziej dosłowny niż moje przemyślenia
bo brat miał wypadek ale na motocyklu zablokowało mu się jakoś przednie koło i zgniotło mu nogę tak że brat z miesiąc był w szpitalu miał złamaną nogę z odłamami i przechodził operację.

Próbowałem nawet z nim rozmawiać na temat tego snu ale on mnie zbagatelizował że głupoty w stylu :tak normalnie jasnowidz jesteś...wyśmiał mnie... nawet nie chciał mnie słuchać... itd no cóż mimo że młodszy ode mnie o 2 lata to nie ma tak otwartego umysły jak ja. Najlepsze w tym wszystkim chyba jest to że opowiedziałem ten sen matce jeszcze przed zdażeniem i chyba dużo jej to dało do myślenia zreszto dziś podobnie jak ja jest bardzo głęboko w tematach "duchowych" - a pomyśleć jeszcze nie tak dawno chodziła do kościoła co niedzielę..
  • 6