Wpis z mikrobloga

@radudzik: polecam przesłuchać sobie Time Machines Coil albo Confield Autechre po spożyciu (najlepiej już w stanie wskazującym, ale znowu bez przesady), ale to już w ramach muzycznych tripów, ten pierwszy na trzeźwo też całkiem nieźle potrafi poschizować a po tym drugim wymieszanym z alkoholem miałem mega realistyczne sny (trochę nieprzyjemne co prawda, ale ciągle to było ciekawe przeżycie)
@radudzik: a no to jak Coil wcześniej nie słuchałeś to w ogóle polecam ten duet, sporo dobrego dla muzyki zrobili i zainspirowali rzesze młodszych muzyków. Time Machines to side-project utrzymany w klimacie drone/dark ambient a samo Coil jest bardziej industrialowo-elektroniczne (czasami bardziej w kierunku dark ambientu, czasami bardziej w stronę techno), każdy album to potęga więc nawet nie wiem co polecić jako pierwsze, chyba warto zacząć od The Ape of Naples