Wpis z mikrobloga

@Barachloop:

Pamiętam jak po którejś nieprzespanej nocy leciałem podnosić matkę z łóżka żeby mogła się załatwić .. kilka razy tak niefortunnie to zrobiłem, że potem chodziłem przez kilka dni na czworakach. Ból promieniujący przez plecy aż do kolan. Nie napier$%lało tylko jak leżałem. Modliłem się tylko żeby nie trzeba było jechać z tym do szpitala no ale zawsze "samo" przechodziło.