Wpis z mikrobloga

@login_cwiczebny: najacze to „moja” firma. Mam jedne jakieś 5-6 lat, noszone ciągle, prane non stop w pralce :D. Są niezniszczalne. Ze dwa lata temu kupiłam drugie „na zapas”, bo były w outlecie i teraz te starsze tyram na siłowni i dalej się trzymają XD nosze na zmiane z nowszymi też. Nie wiem, za ile lat przyjdzie mi teraz kupić buty sportowe.