Wpis z mikrobloga

Kojarzycie ten motyw w Grze o tron, gdzie Ned Stark, po śmierci króla zostaje wyznaczony na jego następcę i właśnie przygotowuje się do zdemaskowania Cersei i jej bekartow? Każdy już się cieszył, że w końcu sprawiedliwość zwyciężyła a tu TAKIEGO WAŁA, w wyniku spisku Cersei, Ned zostaje zdekapitowany.
Czy tylko ja czuję taki wewnętrzny niepokój, że właśnie podobna sytuacja może mieć miejsce w Polsce? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Tzn nikt nikogo nie zdekapituje, ale przyparci do muru, mający w perspektywie odpowiadać karnie pisowcy są zdolni do wszystkiego. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 4