Wpis z mikrobloga

@Niedobry: klientów nie ma żadnych, to pewnie łazi do łysego i pożycza kasę
Kiszonkowy żebrak. Do restauracji udaje że chodzi po czym zamawia, zjada i płaci w 2 minuty. Jak go obsługa chce zaprosić do środka to panicznie ucieka. Jedyne zakupy to jakaś drobnica jak soczek i zgrzewka cambodii (typowe zakupy w europocentryzmie dla 2 czy 3 osób to cały koszyk na kilka dni). Lata co chwilę do bankomatu po 50zł.
@ziolowytomek: Dokładnie. Mam takie same odczucia. Wyraźnie też widać, że boi się, co Prezez powie, a on nie będzie mógł się wyłgać. A już tym bardziej nie zabroni nagrać i opublikować niezręcznych dla niego sytuacji. A musi utrzymać znajomośc ,bo albo w jakiś sposób jest zależny od Prezesa ( np. finansowo) albo boi się, że jak urwie kontakt to Prezes nie będzie miał oporów wyjawić jego tajemnic.
OpróczPrezesa, Maćka i Natalii
@darth_invader są po prostu rzeczy ważne, i ważniejsze. A że u Marcinka miłość do Kambodży manifestuje się ciągłym chlaniem piwska o takiej nazwie, jak kraj, w którym zatruwa swoim zapitym ryjem spokój i ład (to zapewne przypadek, że to jest piwo, jakby Cambodia nazywała się rybna konserwa, to marcinek nic by nie pił, tylko został fanem ryb), no to tak wyszło, hehe. Przecież w porównaniu do takiego wrzoda to wystarczy nie być
@darth_invader: Ale poleciałeś! Jaka pralnia? Chyba by musiał sprzedać własną nerkę aby ją opłacić. Już kiedyś się zastanawiałam czy on miał tylko po jednym komplecie pościeli do każdego pokoju.no i chyba tak było. Poza tym kiedyś było widać jak zmieniał pościel i na moment mignęła poduszka. Powiem wam, że mój pies ma czystsze legowisko. W tamtym klimacie, w porze deszczowej, to powinien te poduszki wymieniać minimum co drugi klient albo co