Wpis z mikrobloga

@Bagietka997 Masz jakiś określony cel do którego zmierzasz podczas danego spaceru? Cokolwiek, jakiś sklep, albo konkretne miejsce. Ja mam ten problem że nienawidzę łazić bez celu, to jest po prostu straszne. Samo łażenie dla łażenia. Ja wiem że celem jest sam fakt lepszego zdrowia, lepszej kondycji, ale na myśl o tym że mam leźć x km tak naprawdę po nic a potem jeszcze drugie tyle wracać skutecznie odstrasza mnie od takich maratonów
@Solidly no niestety to nie działa. Ja oczywiście mogę sobie pójść do sklepu na zakupy a potem wrócić drugie tyle z zakupów do domu i zrobić tym samym kilometr czy dwa, ale to jest mój cel - zrobienie zakupów. A jak wiadomo zakupów nie robi się codziennie a spacery mają być codzienną rutyną. Ja szczerze zazdroszczę osobom, które znajdują przyjemność w samym fakcie łażenia po lesie, po parkach i chodzenie jest celem