Wpis z mikrobloga

Przy normalnym podejściu do sprawy, Duda po prostu poczekałby do środy, albo wręcz zaprosił Donaldu do siebie po Radzie Ministrów i zakomunikował mu, że zmiany nie są OK i daje weto. Prezydent ma 3 tygodnie, aby podpisać ustawę i nie miał żadnej presji czasowej, aby podjąć decyzję po świętach. Prawie na pewno Sejm się nie zbierze w tym roku, bo przecież regulamin Sejmu mówi, że przynajmniej 7 dni wcześniej Marszałek powiadamia o terminie i planie posiedzenia. Może to skrócić w wyjątkowych sytuacjach, ale trudno oczekiwać żeby Hołownia rozpoczął procedurę wcześniej niż w środę.

Mało tego Dudu mógł zasygnalizować w czasie procesu legislacyjnego swoje uwagi i zasugerować veto, gdy ta ustawa siedziała w Senacie, tak aby Marszałek miał czas na wcześniejsze ogłoszenie nowego terminu posiedzenia, albo wręcz wymusić poprawki w czasie prac senackich. Ilość możliwości uzyskania tego samego jednocześnie wychodząc na kogoś rozsądnego była całkiem spora. Duda miał walczyć z łatką prezydenta, który nie będzie wetował wszystkiego i w drugim podejściu już to robi. Nie wiem kto mu to doradził, ale wydaje się że Duda mógłby robić za "dobrego glinę" w kontrze do "złego policjanta" jakim jest PiS. W sensie dalej by bronił interesu PiS, ale zachowywałby pozory "współpracy" z premierem i większością.

#bekazpisu #polityka #duda #sejm #prezydent
  • 4
@apaczessi: Przy normalnym podejściu do sprawy, rząd zrobiłby to tak, aby nie było żadnych wątpliwości i argumentów dla opozycji. Kto wie, może nawet po rozmowach z prezydentem dla podkładki. W momencie kiedy nawet ministrowie rządu stwierdzają że jest to budzące wątpliwości, a media sprzyjające rządowi też to krytykują, pokazuje że źle to zrobili.

To co się dzieje teraz, to jest skutek.

Duda jeszcze poczeka co się będzie działo, i na koniec
@RafDan: Zgoda, że rząd z tymi 3 mld złotych na TVP popełnił gigantyczny błąd i wystawił się Dudzie. Zwłaszcza, że dopiero po reakcji opinii publicznej zadeklarowano zajęcie się tą sprawą w środę, tak jakby nie mogli zrobić tego wcześniej. Nikt tam nie wyczuł, że będzie wyglądać to źle zarówno w kontekście deklaracji z poprzednich miesięcy (onkologia) i awantury o media publiczne.
@apaczessi: Tylko że weto wynika ze sposobu przejmowania mediów publicznych, a nie z samego faktu finansowania. To co mówisz to osobny temat.

Rząd nie przejmuje siłowo i prawnie wątpliwo mediów publicznych po to żeby ich nie finansować.

Ogólnie ja jestem zdania, że powinni podzielić tą telewizję dla opozycji i rządu. Inaczej cyrk będzie co zmiana władzy.