Wpis z mikrobloga

@stefan_pmp Hugo Johannes Blaschke, osobisty dentysta Hitlera, twierdził, że ten był niesfornym pacjentem, który nieustannie odkładał wizyty, nie mył zębów i alarmował stomatologa tylko wtedy, gdy sytuacja była już niemożliwa do opanowania.
Hitler miał liczne nieleczone ubytki, połamane korony i wyszczerbione zęby „z odłamanymi kawałkami”, jeden z jego siekaczy był złamany. Jego własne zęby były przebarwione i ruszały się .
@rojek:
Co więcej. Podobno ruska swołocz posiada w swoich archiwach domniemane szczątki czaszki austriackiego akwarelysty. Powołują się właśnie na karty dentystyczne. Widziałem te materiały lata temu na Discovery historia.