Wpis z mikrobloga

Tak się dziwnie przyjęło w internetach, że seba, to seba. Niestety nie znałem żadnego Sebastiana w dzieciństwie. U mnie w głowie synonim seby, to Piotrek- Piecia, albo Paweł. Ale pewnie każdy ma w głowie swojego sebe.

#nietagujebonocna
  • 8