Wpis z mikrobloga

#ukraina #katastrofalotnicza #wyznanie

Wiem że te materiały które pokazują się już w Internecie, na których zostały uwiecznione ciała ofiar są autorstwa jakichś #!$%@?ów którzy nie potrafią uszanować godności zmarłych i ich rodzin, bliskich... Publikacja tych materiałów to czyste #!$%@?ństwo, ale jednak nie mogę się oprzeć by nie obejrzeć tych materiałów. Nie mówiąc już o jakiejś fascynacji tym jak wyglądają ludzkie zwłoki po takiej katastrofie lotniczej, na filmikach robie freezeframe i analizuje szczegółowo jak wygląda takie ciało:

- "Ooo, to ciało nie ma ręki, a ten nogi. Ale #!$%@?ło, nawet rany nie widać. Lepiej niż chirurg przy amputacji. Ciekawe o co musiał zahaczyć że tak przecieło mu rękę/nogę. Ciekawe jak do tego doszło, ciało osiągnęło jakąś bezwładność i coś uderzyło z impetem, ciekawe jak doszło do tak błyskawicznej "amputacji""

-"Ale to ciało ubrudzone w ziemii. Ciekawe jak do tego doszło, kabina się kompletnie rozszczelniła i ciała żyjących jeszcze pasażerów po prostu wbiły się wraz z samolotem w ziemie, "szurając" po niej ? Fajnie ubrudzone."

-"Ale sine ciało, ooo a te zwłoki strasznie napuchnięte są".

-"Ale fajnie poprzecinane ciało, ciekawe o co ciało tego człowieka musiało zahaczyć żeby powstały takie rany/sznyty, urwanie kończyn"

-"A ten to już w ogóle, niemal jak pajacyk. Każda kończyna w inną stronę, ale fajnie go rozerwało na strzępy"

Nie wiem czy to już temat dla psychiatry, ale na pewno nie czerpie z tego jakiegoś podniecenia, chociaż to taka chora fascynacja mimo to że zdaje sobie sprawę że mamy do czynienia ze śmiercią ludzi i tragedią ich rodzin ...
  • 4
@BlackPoint: no właśnie na sadistic nie wchodze bo #!$%@? mnie psychopatia niektórych użytkowników. Okrucieństwo wobec zwierząt często ląduje na głównej, gdzie powinno być piętnowane. A ci podludzie którzy tam siedzą pewnie się brandzlują przy scenach jak węże karmione są żywymi szczurami - na prawdę prawdziwe #!$%@? dla których nie ma ratunku.

Tutaj, po prostu jest jakaś chora fascynacja tym jak doszło do tego że ciała wyglądają tak a nie inaczej. Eh...