Nie wierzę w instytucję państwa. Państwo jest pasożytem na zdrowej tkance jednostki. Bierze w podatkach ile wlezie, a od siebie nawet porządnej służby zdrowia nie potrafi zrobić. Czyli nic nie daje nawet w zamian. A co pokazuje konflikt na ukrainie, w czasie wojny państwo staje się państwem niewolniczym i w postaci poboru poświęca twoje życie i zdrowie. Nie płacąc milionowych odszkodowań za utratę zdrowie lub sprawności.
I mimo, że
To bardzo proste. Libertarianizm to ideologia rynkowa ekonomicznie i silnie indywidualistyczna społecznie. Jednostka jest nadrzędna, oraz jej dobro. Jednostka sama siebie posiada i sama o sobie stanowi. I jeśli jej działania nie wykraczają poza jej autonomię może robić co chce i kiedy chce. Korzysta z pełni praw naturalnych. W więc jest wolna od przymusu. Nie tylko państwowego, każdego. Zaś
@Jarkendarion:
Argentyna ma libertariańskiego prezydenta, a w parlamencie Nowej Zelandii jedna z największych partii, to partia libertariańska. Czy niszowa? Może kiedyś, teraz zdecydowanie nabiera tempa. Zobacz jak dobrze się ma libertarianizm na polskich uczelniach. Ci ludzie niedługą pójdą w świat, niektórzy w politykę, dziennikarstwo itp..
A tak na marginesie, kupiłeś nową książke o Hoppe'm od Slenzoka?