@Banaszek: To jest raczej ostrzeżenie dla wykopowiczów, którzy nie siedzą sami przed komputerem. Może po drugiej stronie siedzi ojciec z dzieckiem, chłopak z dziewczyną, która może różnie zareagować na to i oczywiście większość to młodzi ludzie mieszkający z mamą a to jest alarm, żeby przy niej tego nie włączać.
@kinlej: I brud. Tak patrzę na tych ludzi... odrażające. Jak świnie, te też są całkiem radosne jak je wypuścić z obory i pozwolić tarzać się w błocie i gównie.
Nie powiedziałbym, że odrzucili konsumpcyjny model życia, jest to spore uproszczenie. Zmienili tylko oś konsumpcji: wraz z nastaniem hipisów uwyraźnił się kult młodości, atrakcyjności i seksu ("wolna miłość", a w istocie seks jako towar - odizolowana od uczuciowości emanacja hedonizmu). Kult, albo nawet obsesja, która w prostej linii doprowadziła do lęku przed starzeniem się, przemijaniem i śmiercią, gdzie biedny Zachód nie mógł już polegać nawet na religii. Not so good.
@cumana: Hipisi na prawdę odrzucili konsumpcjonizm. Wolna miłość była rzeczywiście wolna - nikt nikogo do niczego nie zmuszał, ani niczego nie oczekiwał. Niestety niektóre z tych haseł zostały potem podchwycone i przemielone przez machinę reklamy, telewizji i marketingu. Z ideałów utopijnej wolności, zostało nam to co mamy teraz ;) Tylko to nie wina hipisów :)
@siema_andrzej: Ale wtedy od ludzi wymagano dostosowania się do norm, więc ich łamanie było formą przeciwstawienia się zastanemu stanowi. Dziś łamanie obyczajów praktycznie nie wywołuje emocji, teraz nacisk jest na samorealizację i dążenie do ideału. Kiedyś niemożność realizacji modelu doprowadzała ludzi do nerwicy, dziś do depresji.
Co dziś mogłoby być formą buntu? Zacytuję ten słynny Klub Walk (aka. Underground Circle):
Maybe self-improvement isn't the answer. Maybe self-destruction is the answer.
@siema_andrzej: Ale oni nie mieli wszystkich w dupie. Wierzyli, że przez swoje protesty i karmienie wszystkich LSD zmienią świat. Byli dość zaangażowani moim zdaniem. Dążyli też do wyrażania siebie, nie widzę tam wyj!@$nia, po prostu zrzucienie więzów.
Komentarze (173)
najlepsze
Oi! ;)
@Herm1t: 10, ale nie mam pojęcia co z tego wynika
@Tomaszu: I bordowemu było łatwiej zaruchać
Co dziś mogłoby być formą buntu? Zacytuję ten słynny Klub Walk (aka. Underground Circle):
Maybe self-improvement isn't the answer. Maybe self-destruction is the answer.
Cartman jest człowiekiem czynu - powolutku pozaganiał by ich do piwnicy i po problemie.
@Kajetan8: W USA też już mają.
@orzech86: ale tam cycki mają faceci...