Wykopowa noc creepystory
Cześć! Była już wykopowa noc sucharów, wykopowa noc coolstory... Teraz przyszła kolej na WYKOPOWĄ NOC CREEPYSTORY!
MaxiimumR z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 570
Cześć! Była już wykopowa noc sucharów, wykopowa noc coolstory... Teraz przyszła kolej na WYKOPOWĄ NOC CREEPYSTORY!
MaxiimumR z Z tego miejsca też poproszę @TheGirl, @TheMan, @footix, @SScherzo, @chomi i inne osoby które już swoimi historiami się podzieliły z innymi na mikroblogu - o wklejenie owych creepy historyjek do znaleziska, jeśli tylko chcą. :>
Dla podkręcenia atmosfery wklejam fajne zdjęcie.
Komentarze (570)
najlepsze
"Przypomniała mi się taka #creepystory z licbazy :D Kumpel miał wolną chatę, to zrobił całkiem pokaźną domówkę. Impreza nad ranem trochę przygasła, ale dla każdego znalazło się jakieś miejsce do spania. Wszyscy już sobie kimają, nagle dzwoni telefon domowy. Większość w ogóle nie ogarnęła, reszta nie zareagowała, a że ktoś piłował i nie przestawał, to zwlekłam się taka pół przytomna- pół zombie, żeby odebrać. Mówię: no? Coś tam ktoś pogadał i myślę,
k#@?a a ja dokładam do tego w glowie historię, że to było prawdziwe zdarzenie, że jakies dziecko na chybił trafił wybrało numer, próbując sie ratować przed oprawcą, jap#$%$$?e
Godzina 4:30, taki półmrok, leżę w łóżku, nagle budzi mnie głos córki, niezbyt głośny ale wyraźnie słyszalny z drugiego pokoju: "tato, tato, przyjdź do mnie, tato proszę".
Ja wkurzony bo zaspany i zmęczony po pracy, a tu mnie budzą. Zaczynam wstawać, robię dwa kroki i zdaję sobie sprawę, że córka z żoną wyjechały, a ja
Całkowicie normalne
Tak sobie tlumacz...
słyszałeś po prostu głos w głowie, też to kilka razy miałem. Całkowicie normalne
#1. W 2002 roku miałem okazję poznać - dzięki matce - asystenta jej szefa, młodego lekarza, którego na potrzeby tego tekstu nazwę Władek. Władek był świeżo upieczonym ojcem, oraz jak się zaraz później okazało, fanem podobnej muzyki co ja (wtedy był to głównie metal). Nasza znajomość generalnie oparła się na wymianie płyt - dzięki
Później na
Była zima, może styczeń, może luty. Lokatorowałem sobie spokojnie w mieszkaniu na Mokotowie ( Warszawa) z racji tego , że studiowałem ratownictwo medyczne na WUMie. Dzień jak co dzień, budzik zawsze nastawiony na 7 rano i zawsze automatycznie wyłączany po pierwszych dźwiękach przez moją rękę w pół śnie. Tego dnia postanowiłem , że pośpię sobie do 9 bo kogo obchodzą wykłady z historii medycyny. Było dość zimno w mieszkaniu
Rzecz działa się na przełomie tysiąclecia, w niedawno oddanym tunelu niedaleko Ronda Zesłańców Syberyjskich w Warszawie. Nie raz i nie dwa. O miejscu tym krążą legendy i plotki związane z KL Warschau i niewyjaśnionymi do tej pory pogłoskami, jakoby w miejscu tego tunelu mordowano ludzi, a do tej pory mają znajdować się na tym miejscu zwłoki. Więcej informacji
u mnie też się takie rzeczy działy ale akurat nie pod tunelami :)