Ja tam nie narzekam na Polskie morze. Trzeba wiedzieć do jakiej miejscowości jechać. Nie napiszę nazwy co by nie rozpowszechniać miejsca. Byłem w lipcu na 9 dni. Płaciło się 50zł od osoby za dobę w domu, ala apartament. Duży pokój, z kuchnią, (wszystkie talerze sztućce, szklanki, sól, cukier, kuchnia indykcyjna) łazienką (kabina prysznicowa, umywalka) balkonem (sporym) telewizor płaski, łóżka, pościel.. W dodatku do dyspozycji rowery, i wiatrołap. To wszystko zaraz przy lesie,
Ależ przepotężny #butthurt autora, aż miło to czytać. Objazdówka po turystycznych miejscowościach/wsiach polskiego wybrzeża Bałtyku - świetny pomysł na spokojne wakacje.
Chyba jeszcze nigdy wybrzeże nie było świadkiem takiego oblężenia turystów.
Co roku tak mówią i nic się nie zmienia, autor chyba pierwszy raz był nad polskim morzem.
Dla tych, którzy cierpią na chroniczny brak papierków w portfelu, jedynym wybawieniem jest absolutny hit tegorocznych, bałtyckich wakacji - zapiekanka XXL.
@japantown: Wkleję komentarz z joemonster, z którym się zgadzam w prawie 100%
E tam, słaby i mało odkrywczy artykuł. Chyba każdy wie że w sezonie na morzem jest: tłoczno, brudno, drogo, dużo zagranicznych turystów oraz masa stoisk z plastikowymi tandetami za grubą kasę, ale co się dziwić skoro to stoisko w centrum nadmorskiego kurortu w środku lata. Wiadomo że płaci się wtedy kilka razy więcej a dookoła jest tłok i gwar
Dwa lata temu przejechałem całe polskie wybrzeże nocując każdą noc w innym mieście. Do wyboru i koloru. Są mieściny dla tych którzy lubią gwar i festyn są i spokojniejsze. Ceny bardzo zależą od miejsca i kilka kilometrów drastycznie zmienia wszystko, przykład to np Jastarnia i Jurata, w tej pierwszej fajny nocleg od 40PLN/os, ale w Jastarni masz miejsca jak genialna smażalnia Kaper gdzie zjesz pyszny obiad za 15PLN a właściciel naprwdę wkłada
Chorwacja lepsza. Czemu? Nie ma syfu na ulicach, czysta woda, jeżowce i nie ma tych automatów do gier, bujanych autek, dozowników na kulki niespodzianki (na zdjęciu które masz), oprócz dwóch na deptaku tam gdzie lody. Luks po prostu. Polecam jechać do Rogoznicy bo tam najlepiej.
@eltrial: nie robilem zdjec straganow i sklepow w Es czy Grecji, ale cała promenada przy plaży w Playa del Inglese jest pelna tego szitu + pilling rybkami. Przed większością sklepow (chyba SPAR) staly te automaty z plaskitkowym badziewiem. Park rozrywki w Maspalomas wyglądający jak typowe nad Bałtyckie wesole miasteczko mial kino 6D. w Peurto Rico podobnie tylko Puerto de Mogan się obronilo przed kiczem ale tam z kolei ceny są wyższe;/
Byliśmy przejazdem nad morzem z moją lubą w jakimś pipidówku i za mały obiad w postaci smażonego halibuta, małej porcji frytek, miseczki surówki i małej coli (wszystko x2) zapłaciliśmy w sumie 79 złotych. I nawet nie było specjalnie smaczne, a wybraliśmy lokal przy samym porcie.
To chyba oczywiste,ze każdy chce zarobić w sezonie nad morzem. Nadrobić martwa ciszę z jesieni i zimy. Jeśli chodzi o ceny i jakość jedzenia i usług to zależy kto czego szuka, a można znaleść bary z domowym jedzeniem w przystępnej cenie lub naprawdę dobra rybę,ale już troche droższa. Fakt, można sie naciać na rożnych p!@?$@%ach, lub można żyć tylko produktami z netto, biedronki czy polo, ale czy chodzi o to w urlopie
Fakt, że polskie wybrzeże wygląda jak rozciągnięty do niebotycznych rozmiarów stadion dziesięciolecia (W Zakopanem wcale nie jest lepiej ) - jednak jakby nie patrzeć - spora rzesza naszych rodaków zwyczajnie to lubi. To nie jest przecież tak, że nie odkryli oni możliwości podróżowania za granicę. Taki mamy gust jeśli chodzi o kwestie wypoczynku i tyle i tak bylo od kiedy pamiętam - jeszcze za dzieciaka we wczesnych latach 90. Podobnie Polacy lubia
Projekcje w systemie 8D, oprócz trójwymiarowego obrazu i dźwięku Digital Surround, opierają się na zaawansowanych efektach specjalnych działających na wszystkie zmysły.
Poczujesz temperaturę, zapach, bryzę wody, dotyk, wibracje, wiatr oraz siłę przeciążeń związana z ruchem foteli. Efekty specjalne będą wzmagały wrażenie uczestnictwa w oglądanym filmie, dzięki temu poczujesz się bohaterem akcji a nie tylko widzem.
No ale smak to też zmysł a jakoś do jedzenia w tym kinie 8D nic nie dają...
Komentarze (280)
najlepsze
Woda 22-24 stopnie? To chyba w tym domu, w ktorym mieszkales.
Co roku tak mówią i nic się nie zmienia, autor chyba pierwszy raz był nad polskim morzem.
Tutaj już brak
Komentarz usunięty przez moderatora
Poczujesz temperaturę, zapach, bryzę wody, dotyk, wibracje, wiatr oraz siłę przeciążeń związana z ruchem foteli. Efekty specjalne będą wzmagały wrażenie uczestnictwa w oglądanym filmie, dzięki temu poczujesz się bohaterem akcji a nie tylko widzem.
No ale smak to też zmysł a jakoś do jedzenia w tym kinie 8D nic nie dają...