W dniu Wszystkich Świętych szedłem na cmentarz i oglądałem sobie opony w samochodach zaparkowanych wzdłuż drogi. Normalnie masakra obejrzałem kilkadziesiąt samochodów co trzeci samochód miał stare zużyte opony. Niezależnie od marki i klasy samochodu.
1 minuta, jak miałem auto z napędem na tył to elegancko mi się kręciło bączki i obroty o 180stopni w miejscu jak mam auto na przód to nie mam pojęcia jak wychodzić z poślizgu oprócz nie blokowania kół a z doświadczenia lepiej stosować zasadę ograniczonego zaufania
Czesto oglądam te filmiki. Mam wrażenie że w wielu przypadkach ludzie hamują albo za słabo, albo mają mało efektywne czy wręcz niesprawne hamulce? Jak to jest? Może to tylko moje wrażenie? Czy może ja jestem po przyzwyczajony do ostrzejszych i sprawniejszych hamulców?
@szuetam: 1) ludzie to nie kierowcy rajdowi ani piloci myśliwców, bardzo często potrzeba ci chcili namysłu żeby skapnąć się że osoba przed tobą robi coś innego niż myślisz że robi 2) półtora tony nie zatrzymuje się w miejscu, szczególnie na mokrej drodze (╯︵╰,)
@ZupkaChinska: Wiem wiem. Ale wciąż mnie dziwi skala tego zjawiska. Wiem też że nie w miejscu, ale to co widze na tych filmikach wydaje się przekraczać moją zwykłą droge hamowania ponad dwukrotnie (przy dwutonowym aucie), a mówimy o sytuacjach awaryjnych. I nie mówie o czasie reakcji tylko o samej efektywności hamowania. Zacząłem się więc zastanawiać jaki jest powód, czy te pojazdy tak słabo hamują, czy kierowcy nie dociskają hamulca, czy jeszcze
Komentarze (176)
najlepsze
Pomijając żarty, mam nadzieję że noga cała.
Komentarz usunięty przez moderatora
2) półtora tony nie zatrzymuje się w miejscu, szczególnie na mokrej drodze (╯︵╰,)